,,Wracamy do domów i do Matki” – częstochowscy Błękitno-Biali dotarli na Jasną Górę

Tanecznym krokiem i śpiewem brnęli przez częstochowskie aleje, właściwie już u siebie, by pokłonić się Tej, do której z modlitwami w sercach podążali przez ostatnich dziewięć dni. Już po raz 47. częstochowska ,,siedemnastka” zasilała szeregi 313. Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.

Jak stwierdził duszpasterz grupy, ks. Marek Olejniczak, motywacja podczas wędrówki była podwójna:

– Nie było deszczu, było fajnie, nie było mocnego słońca, więc jak to pielgrzymi mówią, pogoda była jak najbardziej dla nas. Była motywacja, żeby iść, tym bardziej że my wracamy do domu, nie tylko do Matki, ale i do własnych domów. Dodatkowo w czasie drogi były nauki, konferencje, modlitwy, więc była też i ta świadomość, że część spraw, które zostały nam powierzone przez naszych bliskich, polecamy Matce Bożej i liczymy na to, że Maryja zaniesie przed Majestat Boży. Wychodziliśmy z Warszawy, było nas 20 osób, ale teraz chyba jest ze 120. Najmłodszy pielgrzym ma 5 miesięcy, jest to Hania, a najstarszy pielgrzym Bogdan, ale nie wiem ile ma lat, mówi, że pamięta Smoka Wawelskiego.

Pątniczka Basia od lat pielgrzymuje z Warszawy wraz z rodziną i przyjaciółmi. W tym roku towarzyszyły jej również dzieci, co okazało się niełatwym wyzwaniem:

– Problemem jest to, że kiedy my idziemy to one odpoczywają w wózku, a kiedy my chcemy odpocząć, to oni brykają, więc najłatwiej nie jest. Tutaj poznałam męża, chodzę od kilkunastu lat, dlatego cała grupa to jak rodzina. Modlę się przede wszystkim za swoją rodzinę, o zdrowie, o mądrość dla nas, żeby wychować ich w tych trudnych czasach na mądrych ludzi.

W pielgrzymce brała udział Kamila Suchańska – prezes częstochowskiego KSM-u. Był to jej pierwszy raz, ale z pewnością nie ostatni:

– Droga jest bardzo ciężka, ale na chwałę Pana Boga warto iść. Idę w intencji mojej rodziny i wszystkich osób, które powierzyły mi swoje intencje, ale idę też w swojej szczególnej, którą mam w sercu. ,,Kocham Kościół”, czyli kocham Pana Boga, ale kocham też to wszystko, co jest w Kościele, to co tworzy Kościół, czyli ludzie, wszystkie wspólnoty, księża, biskupi, wszystko to, co w Kościele się zawiera.

Pielgrzymów, jak co roku, powitał metropolita częstochowski abp Wacław Depo:

– Bardzo się cieszę, że mogę na tym progu duchowym i fizycznym was pozdrowić i pogratulować, że jesteście świadkami nadziei, którzy wyruszyli w drogę, po to, żeby nawet wobec tych, którzy nie rozumieją tej drogi, być świadkami, że warto opowiedzieć się po stronie Chrystusa i Kościoła. Pan Bóg chciał nas dla nas samych, a nie tylko, żeby powołać do takiego czy innego porządku tego świata. Dlatego uwierzcie w wartość osobistą każdego i każdej z was i waszej wspólnoty. Dziękując wszystkim duszpasterzom, którzy was prowadzą, bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich.

15 sierpnia o godz. 11:00 przybyli pątnicy będą uczestniczyć w uroczystej Mszy św. pod jasnogórskim szczytem, którą odprawi w koncelebrze Metropolita Częstochowski.

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę trafiła w tym roku na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Pielgrzymka warszawska nazywana także paulińską, początkami sięga XVIII w. Jej fenomen polega na ciągłości, wierni wypełniali śluby pielgrzymowania do Częstochowy nawet w czasie rozbiorów, wojen i komunizmu. Jest nazywana „matką” pielgrzymek w Polsce.

Skip to content