DSCF8224

W czwartek (21 maja) gościem Biblioteki Publicznej im. dr. Władysława Biegańskiego w Częstochowie była Aleksandra Ziółkowska-Boehm – polska pisarka, dawna asystentka Melchiora Wańkowicza, który zadedykował jej “Karafkę LaFontaine’a”. – W ciągu sześciu miesięcy napisałam książkę opowiadającą o różnych anegdotach związanych z Wańkowiczem, o tym, jak on patrzył na zwierzęta, jak zmagał się z czasem i z ciężką chorobą (…). Pracowałam z nim około roku – to jest i dużo, i bardzo mało – ale był to okres chłonny, ważny – mówiła spadkobierczyni archiwum reportażysty.
Dziś autorka “Dworu w Kraśnicy i Hubalowego Demona” nieczęsto kojarzona jest z postacią reportażysty. – Jeśli na spotkanie ze mną przychodzą ludzie, którzy mają skończone 60 lat, to oni pytają mnie o Wańkowicza. Jak przyjdzie młodzież, to jestem pytana o książkę indiańską, więc bywa bardzo różnie. Czasami, kiedy sala jest wypełniona ludźmi, to ktoś pyta mnie o Wańkowicza, ktoś inny pyta właśnie o Indian, o reportaże historyczne albo o koty – i te grupy nie wiedzą, o co pyta ta druga osoba – dodała Ziółkowska-Boehm.
Miłość do książek w pisarce wydającej nie tylko w Polsce, ale również w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych rozbudził jej ojciec, który był historykiem i dbał o to, by dzieci w odowiednim wieku czytały odpowiednią literaturę.
Aleksandra Ziółkowka-Boehm od 1990 roku na stałe mieszka w Wilmington w stanie Delaware w USA. Jest laureatką wielu nagród i posiadaczką Złotego Krzyża Zasługi.

Skip to content