Wczoraj – 24 września – o godz. 19.00 w kościele ewangelicko–augsburskim przy ul. Śląskiej rozpoczęła się kolejna odsłona VI Festiwalu Muzycznego Rodziny Bachów. Tym razem obecni na koncercie melomani mogli usłyszeć koncert zatytułowany „Duety i Chóry Barokowe” w wykonaniu Chóru Filharmonii Częstochowskiej „Collegium Cantorum” oraz muzyków: Natalii Hyżak – klawesyn, Marka Szymańskiegi – wiolonczela barokowa, Filipa Zielińskiego – lutnia/teorba. Muzykami dyrygował Janusz Siadlak, współorganizator Festiwalu.
– W kościele ewangelicko–augsbusrkim zabrzmi przebogata muzyka – nie tylko z repertuaru Rodziny Bachów, ale także innego wybitnego twórcy barokowego – Georg’a Friedricha’a Hἃndla. Jeśli chodzi o Rodzinę Bachów, to będzie ją reprezentował Johann Christoph oraz Johann Michael Bach – kuzyni wielkiego Jana Sebastiana, który również zabrzmi dzisiejszego wieczoru w motecie „Jesu, meine Freude”. W środku zmieściły się duety Georg’a Friedricha’a Hἃndla – wspaniałe, niejednokrotnie karkołomne, bardzo trudne dla wykonawców, ale przepiękne dla publiczności. To nieprzemijająca muzyka, za każdym razem słucha się jej z wielką dozą świeżości – podkreślał Janusz Siadlak.
Niekwestionowany geniusz tej muzyki polega na tym, że za każdym razem jej odbiór zmysłowy zachwyca tak, jakby wybrzmiewała dla nas po raz pierwszy.
– U podstaw Festiwalu Muzycznego Rodziny Bachów leży prezentowanie najbardziej znanych utworów Jana Sebastiana Bacha, ale również jego wielkich poprzedników i następców. To muzyka, która skrzy się przeróżnymi barwami. Myślę, że będą one bardzo zauważalne – zaznaczał Siadlak.
Prowadzącą koncertu była Agnieszka Malatyńska–Stankiewicz, która mówiła:
– Jan Sebastian Bach podkreślał, że odnajdywał przyjemność w niedużej cytrze, którą zabierał ze sobą do wujka. Stanowi to dla nas pewną wskazówkę, że już ten pierwszy członek rodu – będący piekarzem – był wrażliwy na muzykę.
Wrażliwość, o której wspomniała Agnieszka Malatyńska–Stankiewicz, wypływała ze wszystkich dźwięków wypełniających mury kościoła ewangelicko–augsbusrkiego.
Wczorajszy koncert – po raz kolejny – uświadczył odbiorców w przekonaniu, że ukazywanie ponadczasowego piękna muzyki klasycznej jest – zdecydowanie – potrzebne. Dzisiejszy świat rządzi się innymi realiami niż czasy współczesne Rodzinie Bachów, jednak zawiera ten sam, niezmienny od wieków element, wiążący – wybranych – ludzi wszystkich epok i pokoleń – wrażliwość na sztukę.
Paulina Izdebska