Koncert Tomasza Drozdka

drozdek_1

Niekonwencjonalna, żywiołowa, inspirująca – to tylko kilka z wielu przymiotników jakimi można opisać solową muzykę Tomasza Drozdka. Tym razem jego popisy mieliśmy okazję usłyszeć w ramach „Aleje – tu się dzieje”.

Ciężko zliczyć wszystkie instrumenty, którymi artysta posługuje się na scenie. Podczas koncertu mogliśmy usłyszeć m.in. lirę korbowa, geierleier, łuk ustny, flet nosowy, balafon czy cajon. Muzyk opiera swoje występy na zapętlaniu dźwięków, dzięki czemu tworzy niesamowity efekt całego zespołu. Taka gra wymaga bardzo dobrej rytmiki, a Tomasz Drozdek, utrzymując swoje kompozycje w bardzo energicznym tempie, udowadnia, że z całą pewnością ową posiada.

– Pomysł na ten solowy projekt dojrzewał we mnie kilka lat. W pewnym momencie okazało się, że mam wystarczająco sprzętu, aby móc takie koncerty robić. Moją pasją jest ogólnie pojęta muzyka. Uważam, że jest to tajemny język Boga. Odkąd udało mi się skierować moje drogi tak, że połączyłem swoją pasję z pracą i mogę dzięki temu utrzymać rodzinę, jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi – mówi muzyk, Tomasz Drozdek.

Drozdek od lat współpracuje z kabaretem „Mumio” i jesienią wyrusza z nimi w kolejną trasę. Muzyk ma w planach rozwój kariery solowej, ale również chciałby powrócić do współpracy z innymi zespołami. Z całą pewnością już niedługo po raz kolejny usłyszymy o Tomaszu Drozdku.

KKo

Skip to content