W niedzielny wieczór 20 września sala przy kościele św. Zygmunta rozbrzmiała dźwiękami muzycznej kompozycji Pieśń nad Pieśniami. Koncert wpisał się w serię wydarzeń kulturalnych z okazji trzydziestolecia ruchu “Betel”.
-Z wielką radością po długiej przerwie spotkaliśmy się z publicznością i Pieśnią nad Pieśniami. Wspólnie odbyliśmy podróż miłości, miłości takiej. do której zaprasza nas Bóg. Takiej, jaką Bóg chce, żebyśmy się obdarowywali siebie nawzajem. – mówiła w rozmowie z Radiem Fiat Agnieszka Fiuk, autorka kompozycji.
O treści przekazywanej słuchaczom w trakcie koncertu mówił Marcin Kupczyk, wykonujący partię głosu Oblubieńca:
-To jest muzyczna adaptacja całej księgi Starego Testamentu, “Pieśń nad Pieśniami”. To księhga niezwykła, ponieważ nie pada tam w żadnym momencie słowo “Bóg”, natomiast jest tak przepełniona miłością, że każdy czytelnik, który kiedykolwiek zetkną się z tą księgą nie ma wątpliwości, że tu chodzi o Pana Boga, bo On jest miłością. Jest to dla nas wyzwanie, żeby przekazać tą piękną, czystą ludzką, ale i bożą miłość. Myślę, że udało nam się się do niej przekonać publiczność.
O tym, jak artyści przeżywają wykonywanie Pieśni nad Pieśniami, mówiła Matra Madejska, śpiewająca głos córek Jerozolimskich:
-Ja jestem zakochana w Pieśni. Jestem tak szczęśliwa, że Agnieszka zaprosiła mnie do tego projektu, że mogę śpiewać to Słowo Boże na scenie i że ona ma dla mnie bardzo osobistą wartość. ja to bardzo przeżywam potem w domu, przypominają mi się jej słowa. W ogóle jestem szczęśliwa, że dzięki temu poznałem tę pieśń, właściwie znam ją teraz na pamięć. Chociaż jestem tylko córką Jerozolimską w tym przedstawieniu, to żyję tymi słowami na co dzień. Myślę, że to jest piękne.
Czas pandemii nie sprzyja częstym wydarzeniom artystycznym:
-Niestety, w związku z epidemią część koncertów przepadła, więc liczymy, że odbędą się one w najbliższym czasie. Oczywiście liczymy też na zaproszenia, jesteśmy bardzo otwarci. Polecamy się. – mówił Marcin Kupczyk.
Czy Pieśni nad Pieśniami można wysłuchać poza koncertami?
-Tak, jak najbardziej. W zeszłym roku Agnieszka Fiuk nagrała płytę wraz z zespołem dwudziestokilkuosobowym, gdzie wykonują pieśń w aranżacji Łukasza Wilczury. Polecamy i zachęcamy do nabycia tej płyty. – mówiła Marta Madejska.
Koncert miał charakter charytatywny. W jego trakcie prowadzona była zbiórka na rzecz podopiecznych “Betelu”.
JS