Częstochowa po raz siedemnasty stała się głównym motywem filmowych zmagań młodych artystów. W Ośrodku Kultury Filmowej „Iluzja” przyznano nagrody w konkursie „Częstochowa w kadrze”. Trzy zwycięskie obrazy wyłoniło jury z czternastu nadesłanych prac. Wśród oceniających był Tadeusz Piersiak, dyrektor Ośrodka Promocji Kultury Gaude Mater:
– Zawsze najważniejsze jest dla nas to, żeby ludzie wypowiadali siebie. Dlatego rzeczą drugorzędną jest forma, choć równocześnie trzeba stwierdzić, że dziewięćdziesiąt procent zgłoszonych prac było nienagannych realizacyjnie. Wśród tych młodych twórców jest świadomość filmowa, a poza tym, jest taki postęp technologiczny, że każdy może mieć w domu studio filmowe.
Finał konkursu obserwował także naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta Częstochowy, Aleksander Wierny. Żałował, że nie mógł być w składzie jurorskim po raz kolejny, bo, jak podkreślał, to cenne i bardzo wartościowe doświadczenie:
– Obserwując ten konkurs już od dawna żauważyłem, że w konkursie biorą udział ludzie młodzi, ludzie, którzy dopiero zaczynają. To ma naprawdę dużą wartość z tego powodu, że ludzie młodzi są bardziej szczerzy niż na przykład panowie w średnim wieku, tacy jak ja. Młodzi pokazują tę Częstochowę autentycznie i dzięki temu możemy jej się przyjrzeć i dowiedzieć jakie naprawdę to miasto ma problemy, jakie ma radości…
Nagrodę główną siedemnastej edycji konkursu „Częstochowa w kadrze” zdobył Piotr Cieślak za film „Ludzie”. Na miejscu drugim uplasowała się Maria Magdalena Jeziorowska ze swoją „Imitacją”, a trzecią nagrodę otrzymał Patryk Kargula za film „Śladem czarnego kota”. Jury postanowiło wyróżnić także film „Moth Attack” Oskara Hutnego oraz „Tak normalnie, może być” Alicji Ziental.
SW