Na południu Polski znajduje się najwięcej świątyń ewangelickich. W rocznicę 500-lecia Reformacji to Częstochowa stała się miejscem, gdzie poprzez muzykę, śpiew i modlitwę uczczono kolejny jubileusz. Tegoroczna edycja obfituje w koncerty akcentujące wielkie rocznice, jak Koncert Inauguracyjny, przypominający o 300-leciu Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Kolejnym z koncertów 27. Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej Gaude Mater był niezwykły występ Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, który przygotował specjalny program. Siedemdziesięcioosobowa grupa wykonawców złożonych z instrumentalistów oraz chórzystów przedstawiła program bogaty i różnorodny, prezentując dzieła wielkich kompozytorów protestanckich, jak i katolickich. A koncert miał miejsce w Kościele Ewangelicko-Augsburskim nie bez powodu.
Zbigniew Cierniak, dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” był dumny że mogą uczestniczyć w obchodach tak znaczącego jubileuszu. Dla samego zespołu równie ważnego:
– Po raz kolejny jesteśmy uczestnikami wielkiego wydarzenia, jakim jest festiwal Gaude Mater, po raz kolejny Zespół Śląsk ma okazję wystąpić. To specyficzny program, który zrobiliśmy na jubileusz 500 lat Reformacji, program, który szczególnie nam leży w sercach. Profesor Hadyna był ewangelikiem, więc myślę, że to też jest taki ukłon ze strony naszego zespołu w kierunku naszego kochanego pana profesora, założyciela naszego zespołu. To też ciekawa bardzo oferta dla społeczności, zarówno ewangelickiej, jak i katolickiej, dlatego, że jest to zestaw pięknych utworów, wspaniale opracowanych, pięknie zaśpiewanych i zagranych. Zespół wpisał się w 500-lecie Reformacji naprawdę pięknie z programem, który gramy już od trzech lat.
Dyrektor „Śląska” podkreśla, że przygotowania programu i jego udoskonalanie trwało pięć lat:
– Jubileusz 500-lecia Reformacji to był punkt zapalny. W 2011 roku stwierdziliśmy, że musimy taki program ułożyć, po to, żeby w 2017 roku być gotowym na takie działania, które będą zwieńczeniem tych pięknych uroczystości. Udało się ten program zrobić z dużym sukcesem. Premiera tego programu odbyła się we Wrocławiu w 2012 roku. Już wtedy wiedziałem, że owacyjne przyjęcie tego koncertu będzie procentowało podczas kolejnych występów i tak też faktycznie było.
Dorota Sitek, jedna ze śpiewaczek i tancerek Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, jest rodowitą częstochowianką. Cieszy się na każdy występ w rodzinnym mieście, choć nie ukrywa, że to dodatkowa trema i stres. O występowaniu ze „Śląskiem” marzyła od dziecka:
– Dla mnie Zespół Śląsk jest całym życiem. Od dziecka marzyłam, żeby w nim być, tańczyłam w Zespole Pieśni i Tańca „Częstochowa” i od siódmego roku życia wiedziałam, że jedyne, co chcę w życiu robić, to tańczyć i śpiewać w Zespole „Śląsk”. Kiedy były ogólnopolskie nabory, udało mi się dostać, w ten sposób zostałam śpiewaczką, tancerką i po jakimś czasie solistką.
Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” od wielu lat propaguje i krzewi polską kulturę i tradycję, reprezentując kraj na arenie światowej. Jak zauważa Dorota Sitek, polska kultura ludowa nie raz bardziej doceniana była za granicą, niż w kraju:
– Czuję się ambasadorem kultury polskiej. Docieramy w bardzo dalekie miejsca w Polsce i na świecie, gdzie kultywuje się tradycję polską. Mogę zdradzić, że w Japonii są specjalne szkoły tańca polskiego. Oni bardzo chętnie przyjmują naszych instruktorów, my tam jeździmy z koncertami. To jest niesamowite, kiedy się widzi rodowitych Japończyków, którzy nigdy w Polsce nie byli, zakładających polskie kostiumy ludowe i tańczących np. Poloneza. Jest to szokujące, ale właśnie dzięki takim zespołom jak „Śląsk”, nasza polska kultura ludowa dociera dalej. Kultura ludowa jest postrzegana trochę z przymrużeniem oka, a to są nasze korzenie, z tego wyszliśmy. Powinniśmy być z tego dumni, ponieważ mamy tak ogromną różnorodność, jeżeli chodzi o kostiumy ludowe, o kulturę regionalną. Każdy region ma swój strój, swoje przyśpiewki, swoje tańce i swój rodzaj muzyki. Mamy tak niesamowite bogactwo, że ludzie sobie z tego nawet nie zdają sprawy.
We wtorkowy wieczór w Kościele Ewangelicko – Augsburskim uczczono i podkreślono zatem ważność nie tylko jubileuszu 500-lecia Reformacji, ale i polską kulturę ludową, jaka wyrasta z korzeni, wciąż z powodzeniem jest kultywowana i odkrywana w świecie.
foto: Zbigniew Derda