Podczas weekendu majowego policjanci z Koziegłów zidentyfikowali w Poraju 14-latka, który posiadał marihuanę. Nastoletniego amatora narkotyków zgubiła panika.
O szczegółach mówi asp. sztab. Barbara Poznańska z myszkowskiej Policji:
Do zatrzymania 14-latka doszło w Poraju, w pobliżu zbiornika wodnego. Patrol mundurowych z Koziegłów podczas kontroli tego miejsca zauważył chłopca, który na widok radiowozu odrzucił foliowe zawinątko w stronę wału przeciwpowodziowego. To wzmorzyło tylko czujność stróżów prawa. Podczas kontroli okazało się, że 14-latek z gminy Poraj w kieszeni posiadał szklaną lufkę w której znajdował się zielony susz. Szybko też wyszło na jaw, że w tym co odrzucił młodzieniec była ta sama substancja. Test wykazał, że była to marihuana.
Nastolatek został zatrzymany. Po dopełnieniu formalności z komisariatu odebrał go ojciec. O dalszym losie chłopca zdecyduje sąd rodzinny.