16 stycznia uczniowie m.in. z województwa śląskiego rozpoczęli ferie zimowe. Niestety, widok za oknem bardziej kojarzy się z wiosną niż zimą. Eksperci Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokajają jednak, że tegoroczne ferie mają szansę naprawdę być „zimowymi”, jednak dopiero od połowy bieżącego tygodnia.
Jak wyjaśnia rzecznik Instytutu Grzegorz Walijewski, Częstochowa będzie miała szansę na białą pokrywę, jednak dopiero około środy i czwartku. Na razie jednak mamy tzw. „wiosnę termiczną”:
Zmieni się to za sprawą dwóch układów niskiego ciśnienia: „Gero” nad północną Europą oraz „Hart” nad południową – one sprowadzą do Polski chłodniejsze i wilgotniejsze powietrze. Już we wtorek będą obserwowane w Beskidach pierwsze intensywne opady śniegu, natomiast w pozostałych częściach województwa mogą to być opady mieszane, czyli deszczu ze śniegiem i deszczu. W czwartek tego śniegu może być więcej, ponieważ cały czas będzie napływało to chłodniejsze powietrze.
Opady śniegu prognozowane są między czwartkiem a niedzielę. Będzie im towarzyszyła temperatura oscylująca wokół zera.
Według dzisiejszych prognoz, od poniedziałku ma napłynąć do Polski jeszcze chłodniejsze powietrze, które spowoduje, że termometry nawet w dzień będą pokazywały wartości ujemne, a w nocy nawet -9 stopni. Wychodzi na to, że może się ten śnieg utrzymać na dłużej, więc wtedy będzie można powiedzieć, że są to ferie zimowe.
Wszystko wskazuje na to, że przyszły tydzień będzie można nazwać zimowym. Temperatura w ciągu dnia będzie sięgać nawet -13 stopni Celsjusza. Jeśli ochłodzeniu towarzyszyć będą opady śniegu, to być może uda się w drugiej połowie ferii ulepić bałwana lub pozjeżdżać na sankach.