skałka

Z kolejnych jurajskich skałek znikają graffiti i napisy, pozostawione tam przez wandali. Na Jurze Krakowsko-częstochowskiej trwa zorganizowana przez Związek Gmin Jurajskich akcja „Czyste Skały”.

W tym roku akcja ZGJ przybrała na sile, ale rozpoczęła się już w ubiegłym roku. Czyszczenie jest stosunkowo kosztowne, odbywa się bowiem metodą piaskowania.

– Jako pierwszą wyczyściliśmy Skałkę Miłości we Mstowie. W tym roku udało nam się doprowadzić do porządku cztery kolejne podobne miejsca – mówi Adam Markowski, przewodniczący Związku Gmin Jurajskich.

Akcja czyszczenia skał nie jest łatwa, często trzeba się posiłkować metodami alpinistycznymi. Dowodzi to, że dla wandali niewiele jest miejsc, do których nie mogą dotrzeć. Organizatorzy akcji nie mają złudzeń, że efektów ich działalności zdołają się pozbyć raz na zawsze. Mimo wszystko trzeba z tym walczyć – podkreślają.

– Trzeba pamiętać, że to właściwie pierwsza tego typu akcja, zakrojona na taką skalę – mówi Adam Markowski. – Rzeczy, które usuwamy powstawały więc na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Jeśli więc mielibyśmy taką akcję przeprowadzać z kilkudziesięcioletnią regularnością, to na pewno warto.

Równolegle do prac przy wapiennych ostańcach pracują też ekipy sprzątające teren wokół nich. Lista miejsc, które należy posprzątać jest bardzo długa, dlatego organizatorzy akcji zapewniają, że do czyszczenia wrócą wiosną, kiedy tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne.

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content