W miniony wtorek 29 marca lublinieccy policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku, którego sprawcą był młody kierowca, który prawo jazdy miał od niecałych dwóch lat. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem oraz stracił uprawnienia.
Sprawcą wypadku okazał się być mieszkaniec Częstochowy. Szczegóły policyjnej interwencji omawia asp. Michał Sklarczyk z lublinieckiej Policji:
We wtorek 29 marca lublinieccy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące zderzenia trzech pojazdów w rejonie skrzyżowania drogi krajowej DK46 z ulicą Pawonkowską, na terenie gminy Pawonków. Jak ustalili mundurowi, sprawcą kolizji był 20-letni kierujący samochodem osobowym marki Honda, który zbliżając się do skrzyżowania z krajówką, nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu go poprzedzającego. Młody kierowca uderzył w tył stojącego przed nim na skrzyżowaniu volkswagena, a ten siłą rozpędu uderzył w kolejny pojazd oczekujący na włączenie się do ruchu. Wszyscy kierujący biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi i nikt nie odniósł obrażeń.
Nowy taryfikator, oprócz gigantycznych mandatów, przewiduje także poważne konsekwencje dla młodych kierowców, którzy jeżdżą nieostrożnie. Za przekroczenie sumy 20 punktów karnych w ciągu roku lub spowodowanie trzech poważnych wykroczeń w ruchu drogowym na przestrzeni dwóch lat od otrzymania prawa jazdy, niedoświadczony kierujący może całkowicie stracić uprawnienia. Taki los spotkał 20-latka z Częstochowy:
Za spowodowanie zagrożenia w bezpieczeństwa w ruchu drogowym sprawca został ukarany mandatem karnym w wysokości 1100 złotych, a na jego konto dopisanych zostało 6 punktów. Dodatkowo mundurowi zatrzymali mieszkańcowi Częstochowy prawo jazdy, gdyż po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się, że w przeciągu niespełna dwóch lat od wydania prawa jazdy, było to już jego kolejne, poważne naruszenie przepisów.
Teraz 20-latek chcąc jeździć samochodem, musi od nowa przystąpić do kursu nauki jazdy i zdać państwowe egzaminy. Jeśli wsiądzie za kierownicę bez uprawnień grozi mu do 2 lat więzienia i grzywna w wysokości od 1500 do 30 000 złotych. Jeśli natomiast spowodowałby wypadek nie mając prawa jazdy, zgodnie z polskim prawem ubezpieczyciel może dochodzić od niego zwrotu kosztów za wypłacone pozostałym uczestnikom wypadku odszkodowania.