Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy szybowca

W minioną niedzielę 23 października, w okolicach lotniska Rudniki doszło do wypadku lotniczego z udziałem szybowca. Śmierć na miejscu poniósł 57-letni instruktor z Mazowsza oraz 17-letni kursant z Warmii. Sprawę bada Prokuratura Okręgowa.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pośrednią przyczyną wypadku była awaria samolotu holowniczego. O prawdopodobnym przebiegu zdarzeń mówi prokurator Tomasz Ozimek z częstochowskiej Prokuratury:

Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło w trakcie wykonywania lotu szkoleniowego w zakresie akrobacji szybowcowej. Około godz. 12:15 samolot silnikowy wzbił się w powietrze, holując szybowiec w którym znajdował się 17-letni pilot oraz 57-letni instruktor. Podczas wznoszenia się, pilot samolotu zgłosił problemy z silnikiem, które uniemożliwiały dalsze wznoszenie. W związku z tym załoga szybowca podjęła decyzję o odpięciu holu oraz podjęciu manewru powrotu na lotnisko w Rudnikach. Szybowiec wpadł jednak w korkociąg i spadł w pobliżu lotniska, na teren kompleksu leśnego.

Na miejscu zabezpieczono samolot, który został wykorzystany do holowania szybowca. Zabezpieczono także dokumentację lotniczą, licencje pilotów oraz próbki paliwa do dalszych badań. Prokurator zlecił sekcję zwłok poszkodowanych oraz zamierza zbadać prawidłowość przeprowadzanych w aeroklubie lotów szybowcowych. Śledztwo toczy się przy współudziale Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Skip to content