Dzięki intensywnym opadom deszczu sezon grzybowy jest w pełni. Wzdłuż leśnych dróg można napotkać zaparkowane na poboczach samochody, a lasy są tłumnie odwiedzane przez miłośników grzybobrania. Częstochowska Policja przestrzega jednak, że w lesie można łatwo zabłądzić, o czym świadczą niedawne akcje poszukiwawcze.
Stracić orientację w lesie jest łatwiej, niż może się wydawać. Osoby, które się zgubiły, jeszcze przez jakiś czas nie zdają sobie z tego sprawy. Uważają, że mniej więcej wiedzą gdzie są. Gdy jednak wyjdą w miejscu, którego się nie spodziewali, następuje nagłe otrzeźwienie. Gorzej, jeśli nie wyjdą i w panice zaczną krążyć. Najprawdopodobniej w takiej sytuacji znalazł się senior, który po wspólnym grzybobraniu zaczął szukać w lesie żony. O szczęśliwie zakończonej akcji poszukiwawczej mówi Sabina Chyra-Giereś z częstochowskiej Policji:
Prawie 4 godziny trwały wczoraj poszukiwania 77-letniego mieszkańca gminy Blachowania, który zaginął w lesie. Policjanci z Blachowni wspólnie z mundurowymi z samodzielnego pododdziału prewencji, częstochowską drogówką i kryminalnymi połączyli wczoraj siły ze strażakami z Solarni, Blachowni, Cisia, Gnaszyna i Mstowa, by odnaleźć zagubionego w lesie 77-letniego mężczyznę. O zaginięciu powiadomiła żona 77-latka. Razem zbierali grzyby w pobliskim lesie, w rejonie Cisia. Po pewnym czasie, gdy kobieta uzbierała już cały koszyk, zorientowała się, że nigdzie nie ma jej męża i roweru, na którym przyjechał. Gdy dotarła do domu, tam również go nie było. W rozmowie z sąsiadami ustaliła, że 77-latek był widziany w miejscu zamieszkania, a później prawdopodobnie wrócił do lasu szukać żony. Z uwagi na stan zdrowia zaginionego, policjanci natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Przed 23.00 policjanci wspólnie ze strażakami odnaleźli 77-letniego seniora. Dzięki szybkiej akcji, mężczyzna bezpiecznie wrócił do domu, gdzie czekała na niego żona.
Mieszkaniec Blachowni wiedział gdzie się znajduje do momentu, w którym nie zaczął przeczesywać lasu w poszukiwaniu żony. Nie wiadomo jednak, czy jego długa nieobecność spowodowana była faktycznym zagubieniem czy wytrwałym poszukiwaniem – zaginionej jak sądził – małżonki. O ile w dobrze sobie znanym lesie można zabłądzić, o tyle w obcych masywach leśnych utrata orientacji jest bardzo prosta. Oficer prasowa częstochowskiej Policji podpowiada, jak się przygotować, żeby w sytuacji ewentualnego zagubienia ułatwić służbom poszukiwania:
Przede wszystkim starajmy się nie wybierać do lasu w pojedynkę. Poinformuj swoich bliskich dokąd się wybierasz i podaj przybliżony czas powrotu. Zabierz ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz latarkę, które w momencie zagubienia w lesie mogą okazać się bardzo pomocne. Telefon możesz wykorzystać do wezwania pomocy i wskazania twojej lokalizacji. Wybieraj jasne ubrania i używaj elementów odblaskowych, ponieważ mogą one być pomocne podczas akcji poszukiwawczej. Do lasu wybieraj się wczesnym rankiem, nie po zmierzchu, gdyż wtedy ryzyko zagubienia się jest mniejsze. Gdy zabłądzisz w lesie, nie zwlekaj z powiadomieniem Policji, staraj się dojść do najbliższej drogi, wtedy jest większa szansa na odnalezienie, a jeśli sam odnajdziesz drogę do domu, niezwłocznie powiadom Policję, co oszczędzi czas i zaangażowanie wszystkich osób, które biorą udział w poszukiwaniach.
Najrozsądniej jest wybierać się na grzyby w takie miejsca, które dobrze znamy. Jeśli jednak ktoś ma duszę podróżnika i przy okazji grzybobrania chciałby też poznać nowe tereny, to warto mieć przy sobie przynajmniej turystyczną mapę danego obszaru. Z reguły na takich mapach zaznaczone są leśne ścieżki i drogi pożarowe, które znacząco ułatwiają nawigację w obcym masywie leśnym.