W poniedziałek 10 sierpnia na drogach regionu częstochowskiego doszło do dwóch wypadków śmiertelnych z udziałem seniorów. Obie ofiary zginęły pod kołami samochodów ciężarowych.

Do pierwszego wypadku doszło kilka minut po godz. 10:00 w gminie Janów. Szczegóły zdarzenia przybliża podkom. Sabina Chyra-Giereś z częstochowskiej Policji:

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj po godz. 10:00 na drodze krajowej numer 46 w gminie Janów, w miejscowości Bystrzanowice. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 72-letni rowerzysta został potrącony przez wyprzedzający go pojazd ciężarowy po tym, jak miał nagle skręcić w lewo, wjeżdżając wprost pod koła samochodu. W wyniku odniesionych obrażeń 72-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala. Badania na zawartość alkoholu w organizmie, przeprowadzone na miejscu zdarzenia wykazały, że kierujący Scanią był trzeźwy.

Fot. Policja Wieluń

Drugi wypadek miał miejsce około godz. 10:30 w Wieluniu. O Szczegółach mówi st. asp. Katarzyna Grela z wieluńskiej Policji:

Do zdarzenia doszło 10 sierpnia około godziny 10.30 w Wieluniu, przy ulicy Kopernika, na drodze krajowej numer 45. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policjantów, 54-latek kierujący samochodem ciężarowym marki DAF wraz z zespołem przyczep, potrącił przechodzącą przez jezdnię poza przejściem dla pieszych 87-latkę. W wyniku doznanych obrażeń kobieta poniosła śmierć na miejscu. Bezpośrednio po wypadku policjanci zbadali trzeźwość 54-latka, był on trzeźwy. Od kierowcy ponadto pobrano krew do badań, celem ustalenia czy nie znajdował się pod wpływem zabronionych substancji. 54-letni kierowca został zatrzymany, został już przesłuchany i zwolniony. Na chwilę obecną, nikomu nie przedstawiono zarzutów w tej sprawie. Prowadzone pod nadzorem prokuratora śledztwo wyjaśni okoliczności i przyczyny tego wypadku.

Fot. Policja Wieluń

W obliczu tych dwóch tragedii warto przypomnieć, że droga hamowania samochodu ciężarowego jest dużo dłuższa niż w przypadku samochodów osobowych. Również technika hamowania tira z naczepą jest inna. A jakby tego było mało, samochód ciężarowy ma dodatkowo dużo szersze „martwe pole”, w którym nie widać przechodniów i rowerzystów. Przez to kierowca, nawet mimo najszczerszych chęci, może nas zwyczajnie nie zauważyć.

Poniżej można obejrzeć francuski spot, pokazujący „martwe pole” w samochodzie ciężarowym:

Skip to content