DSC_4945

Wielu młodych ludzi skorzysta w ferie z dobrych warunków oferowanych przez Jurę Krakowsko-Częstochowską. Wielu zdecyduje się na wyjazd w góry, zarówno ze znajomymi, jak i rodzicami. Tymczasem zapominamy o elementarnych sprawach, które nie pozwalają nam cieszyć się odpoczynkiem nawet na zorganizowanych wycieczkach. – Nie możemy z marszu, wstając od telewizora czy od komputera, od razu iść na wędrówkę. Musimy wcześniej troszkę więcej pospacerować, pochodzić, może zrezygnować z przejazdu jednego czy dwóch przystanki autobusem, a przejść ten odcinek do szkoły czy do pracy. Zamiast jeździć autobusami czy samochodami, lepiej przespacerować się 10-15 minut po świeżym powietrzu – proponuje Lech Tota, prezes Regionalnego Oddziału PTTK w Częstochowie.

W mieście, gdy poznamy symptomy wyczerpania czy przemarznięcia, łatwo możemy schronić się w mieszkaniu lub samochodzie. Gorzej, jeśli rozpoznamy groźne objawy w czasie długiego spaceru z dzieckiem czy wycieczki. W zimie zapominamy, że nasz organizm również potrzebuje wody, nosimy ciężkie ubranie, a różnica wysokości i niska temperatura są naprawdę dużym obciążeniem dla organizmu. Wzmożony wysiłek grozi nawet omdleniem. – Trzeba po prostu poczekać, odpocząć. Idąc nawet na lekkie wzniesienie, jeżeli nasz oddech będzie wzmożony, musimy się zatrzymać. Ważne jest, żeby wtedy nie siadać, ważne, żeby wtedy nie jeść, nie pić nic, a jeszcze gorzej zapalić papierosa – zwraca uwagę Lech Tota, który od pół wieku aktywnie zajmuje się turystyką.

Na szczęście dla dzisiejszych wycieczkowiczów, zarówno piesze, jak i samochodowe wycieczki nie wymagają wielkich przygotowań. W przeszłości piesi turyści musieli dźwigać 30-40 kilogramowe bagaże, łącznie z wodą i pieczywem. – Spotyka się jeszcze na Jurze, w tych mniej uczęszczanych zakątkach, czy na terenie polskich gór tych prawdziwych turystów, którzy z potężnymi plecakami, ze śpiworami, z kocherami [tj. kuchenkami] wędrują. Często się też zastanawiam, czy to jest takie fajne, bo przecież dzisiaj warunki są takie, że posiłki można sporządzić z produktów, które po drodze można kupić. Nie trzeba ze sobą wszystkiego nieść na 2 czy 3 dni – zauważył prezes RO PTTK. Dysponujemy samochodami, telefonami komórkowymi, sklepami, w których kupujemy bez gotówki. Czasami tylko brakuje nam wyobraźni.

K. R.

Foto.: http://www.ropttk.cba.pl/

Skip to content