Wojewoda śląski ostrzega – nowe zarażenia ptasią grypą

Kilka dni temu, na terenie województwa śląskiego specjalistom udało się zidentyfikować nowe przypadki wirusa ptasiej grypy u padłych, dzikich ptaków. W związku z potencjalnym zagrożeniem epidemiologicznym wojewódzki sztab kryzysowy podjął decyzję o czasowym zakazie wstępu dla zwiedzających na terenie rezerwatu Łężczok i Polderu Buków. Istnieje zagrożenie przeniesienia się wirusa na ludzi.

Dokładniejszych informacji nt. obecnej sytuacji oraz samej grypy, udziela Konrad Kuczera, zastępca śląskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii w Katowicach: – Jeżeli chodzi o ptasią grypę, a dokładniej wysoce zjadliwą grypę ptaków, bo z taką chorobą mamy obecnie do czynienia na terenie województwa śląskiego, stwierdziliśmy w tym roku kilka przypadków zakażeń. Obecnie choroba jest wysoce zjadliwa u jednego, konkretnego gatunku ptaków, tj. Mew śmieszki. Ten wirus to podtyp H5N1.

Zdaniem Pauliny Macherzyńskiej, sekretarz oraz rzecznik prasowej Nadleśnictwa Kłobuck, najważniejszym jest unikanie zwłok dzikich ptaków. To właśnie przez kontakt z nimi, człowiek może zarazić się wirusem, lub przyprowadzić go do swojego gospodarstwa: – Chodzi o to, aby człowiek, spotykając się z takim martwym ptakiem, nie miał z nim bezpośredniego kontaktu, ponieważ wirus może się dostać na ręce czy odzież. Może to spowodować, że przeniesiemy patogeny do naszego gospodarstwa. Jeśli ponadto sami zarazimy się tym wirusem, to symptomy mogą być podobne do zwyczajnej grypy.

Jak przekonuje Konrad Kuczera, wirus grypy mutuje bardzo szybko. Zagrożone zarażeniem są więc nie tylko inne gatunki ptactwa, ale i ludzie. Jednak zdaniem lekarza, w pierwszej kolejności należy podjąć działania, mające na celu ochronę drobiu.

Z tego też powodu, władze województwa zdecydowały się wprowadzić konkretne środki ostrożności: – Na terenach gdzie występuje grypa, wojewoda wydał rozporządzenie, które nakazuje również utrzymywanie drobiu w zamknięciu. Ma to zabezpieczyć przez rozprzestrzenianiem się choroby na inne gatunki ptactwa oraz potencjalnie ludzi.

Ptasia grypa w tym wariancie na szczęście nie jest całkowicie nowym zjawiskiem. Mamy z nią w Polsce do czynienia od co najmniej kilkunastu lat: – Przypadki wirusa ptasiej grypy tego rodzaju notujemy w Polsce od około 2006 roku. Pierwsze zanotowane przypadki były w Toruniu, i od tej pory co roku obserwujemy coraz większą liczbę zarażeń.

Dokładniejsze informacje związane z profilaktyką oraz przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się wirusa H5N1 znajdują się w specjalnym rozporządzeniu, wystosowanym przez wojewodę śląskiego.

Skip to content