Krzyż na Górze Biakło; fot. dron.force.one

Wakacje to okres kiedy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej swój czas wolny spędza wielu turystów. Wapienne skałki to wielka atrakcja, ale również niebezpieczeństwo. O tym jak bezpiecznie wypoczywać na jurajskich szlakach mówi zastępca naczelnika Grupy Jurajskiej GOPR, Mateusz Leks.

– Mimo epidemii, która panuje w naszym kraju, epidemii koronawirusa, widzimy, że na naszym terenie ruch turystyczny jest bardzo duży, szczególnie w okresie weekendowym. My jako Grupa Jurajska GOPR zabezpieczamy teren Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej od Częstochowy po Kraków. Szczególnie w tym okresie wakacyjnym notujemy dużą liczbę wypadków. Są to różnego rodzaju wypadki – od wypadków wspinaczkowych, poprzez wypadki turystyczne, drobne kontuzje, kiedy to turyści sami się do nas zgłaszają na Centralną Stację Ratunkową w Podlesicach albo na nasze dyżurki, które znajdują się w Olsztynie pod Częstochową, a druga w dolinie Będkowskiej w otoczeniu Ojcowskiego Parku Narodowego – powiedział Mateusz Leks. – Tygodniowo notujemy około 6-ciu różnego rodzaju zdarzeń. Na ten czas, w okresie wakacyjnym, odnotowaliśmy około 30-tu wypadków – stwierdził mężczyzna.

Najczęściej spotykanymi wypadkami na Jurze są wypadki wspinaczkowe, ze względu na dużą ilość ostańców skalnych. Zdarzają się też drobne wypadki jak skręcenia czy potłuczenia. Mateusz Leks z Grupy Jurajskiej GOPR doradził jak takich wypadków unikać.

– Najczęściej do takich drobnych urazów do jakich dochodzi to są po prostu nieszczęśliwe wypadki. Poruszamy się w terenie skalnym, który jest bardzo często, szczególnie po opadach deszczu śliski. Mamy czasem nieodpowiednie obuwie do takich wycieczek. Nawet tutaj, na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej powinniśmy mieć buty powyżej kostki, które w razie czego wspomogą nasz staw skokowy przed zwichnięciem czy skręceniem. Dodatkowo podczas wspinaczki zdarzają się też różnego rodzaju kontuzje – od skręceń, poprzez poważne złamania. Niestety w tym roku odnotowaliśmy też wypadek śmiertelny – stwierdził naczelnik.

GOPR zaleca, aby swoją wycieczkę zacząć od dobrego przygotowania. Jego bardzo ważną częścią jest sprawdzenie odpowiednio wcześniej prognozy pogody.

– Tak naprawdę nasza wycieczka powinna się zacząć dnia wcześniejszego. Gdy planujemy pójść w góry czy powspinać się powinniśmy dzień wcześniej zerknąć do prognozy pogody, ponieważ ta dzień wcześniej, czy dwa dni wcześniej jest najbardziej aktualna, żeby zobaczyć co na danym terenie będzie się działo z tą pogodą – stwierdził Mateusz Leks. – Pogoda na Jurze również bardzo szybko się zmienia, szczególnie w tym okresie popołudniowym, kiedy mamy przez cały dzień bardzo gorąco a nagle po południu przychodzi deszcz i burze. Także jesteśmy tutaj narażeni na bardzo duże ryzyko porażeniem – powiedział naczelnik.

Mateusz Leks z Grupy Jurajskiej GOPR powiedział, że gdy ulegliśmy wypadkowi lub jesteśmy świadkiem wypadku, należy jak najszybciej zadzwonić na numer alarmowy GOPR.

– Prosimy pamiętać o numerze alarmowym, czyli 601 100 300 bądź 985. Są to dwa numery alarmowe do pogotowia górskiego. Niezależnie czy do Grupy Jurajskiej czy do innych grup GOPR-u czy TOPR-u. Dodatkowo zalecamy pobranie na swój telefon aplikacji RATUNEK“. To o tyle przydatna aplikacja, że działa ona zarówno nad morzem, jak i w górach. W momencie, gdy ulegniemy wypadkowi lub zabłądzimy, ratownik, który odbiera takie zgłoszenie jest w stanie zlokalizować nas w bliskiej odległości, w której się znajdujemy – zapewnił Mateusz Leks.

W czasie jurajskich wędrówek pamiętajmy o bezpieczeństwie i o tym, że czas jazdy samochodem na miejsce wycieczki warto umilić sobie, słuchając Radia Fiat.

KG
fot. facebook.com/dron.force.one

Skip to content