„Nie było Bacha, a były organy w Złotym Potoku” – żartuje ks. Ryszard Marciniak, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Złotym Potoku. Niedawno naukowcy odkryli, że zabytkowe organy w kościele parafialnym mogą być najstarszym działającym instrumentem muzycznym w Polsce.
Złotopotockie organy były przedmiotem konferencji, która w minioną sobotę zgromadziła miłośników muzyki organowej w Zespole Szkół Muzycznych im. Marcina Józefa Żebrowskiego w Częstochowie. O ponownym odkryciu organów mówił dr hab. Krzysztof Urbaniak z Akademii Muzycznej w Łodzi:
To instrument, który powstał na przełomie XVI i XVII wieku. Instrument, który do tej pory nie był ujęty w naukowych opracowaniach. Posiada unikatowe cechy konstrukcji, nawet nie tylko w skali Polski. Zachował ogromny odsetek z pierwszych faz budowy i daje nam wgląd w sztukę budowy organów epoki Wazów.
Badacze znaleźli wewnątrz instrumentu także swoistą „księgę serwisową”, pozostawioną przez dawnych rzemieślników, jako:
Rozliczne inskrypcje budowniczych, którzy modyfikowali ten instrument na przestrzeni wieków. Wiemy przez to dość dokładnie, jaka była historia tego instrumentu. Przeprowadzono też datowanie drewna, które umożliwia nam faktyczne stwierdzenie, kiedy poszczególne elementy tego instrumentu zostały wykonane.
W konferencji wziął udział również benedyktyn z opactwa tynieckiego br. dr hab. Michał Gronowski, który również jest członkiem zespołu badającego złotopotockie organy.