Może dla kogoś, kto utknął w fotelu czy na kanapie z pilotem w ręku, tabletem na kolanach takie wyzwanie, jakie niesie Ekstremalna Droga Krzyżowa wydaje się być poza zasięgiem i tylko dla szaleńców, ale… może warto przekroczyć samego siebie i udać się w Drogę? Przecież żyje się na ziemi tylko raz.
Z Januszem Wojtyną rozmawia Aleksandra Mieczyńska: