AZS najgorszy od lat

kazmierczak foto

Nie udało się uniknąć kompromitacji siatkarzom częstochowskiego AZS-u. W ostatnim meczu sezonu, o… przedostanie miejsce w PlusLidze wprawdzie wygrali w Bielsku-Białej z BBTS-em 3:0, ale z powodu przegrania pierwszego meczu u siebie 1:3, musieli jeszcze rozegrać „złotego seta”. To okazało się już ponad możliwości siatkarzy AZS-u i totalny blamaż stał się faktem. Ostatniego miejsca w lidze częstochowianie nie zajęli jeszcze nigdy…

Nie licząc efektu końcowego i dodatkowej partii, ostatni mecz sezonu w wykonaniu Akademików wypadł całkiem nieźle. W inauguracyjnej partii poziom trzymali głównie Rafał Szymura i Guillaume Samica. Ten pierwszy zakończył seta do 21 pewnym atakiem z przechodzącej piłki. Druga partia w wykonaniu częstochowian wyglądała jeszcze lepiej, w pewnym momencie AZS prowadził nawet 13:3 i zwyciężył bez większych problemów. W secie trzecim drużyna Piotra Gruszki próbowała zerwać się do walki i odrabiać straty, ale głównie dzięki dobrej grze Szymury im się to nie udało.

W decydującej, „złotej” partii od początku przeważali jednak gospodarze. Przy zamianie stron BBTS prowadził 8:4 i nie dał już sobie wyrwać przewagi. Zapaść AZS-u trwa od trzech lat, ale tak źle jak obecnie nie było jeszcze nigdy. Światełkiem w tunelu na wyjście z totalnego marazmu jest firma Tauron, o której mówi się od dłuższego czasu jako o strategicznym sponsorze częstochowskich siatkarzy od sezonu 2015/2016. Pytanie czy tak wstydliwy wynik sportowy nie zniechęci potężnej firmy energetycznej.

BBTS Bielsko-Biała – AZS Częstochowa 0:3 (21:25, 16:25, 19:25), złoty set: 15:11

Mariusz Rajek

Skip to content