Częstochowski AZS przegrał z Czarnymi Radom 0-3 (-11,-27,-21) w meczu 4. kolejki Plusligi. Akademicy wyrównaną walkę z drużyną gości nawiązali jedynie w drugiej partii, przegranej na przewagi.
Już początek spotkania zwiastował, że biało-zielonych czeka ciężka przeprawa. Goście szybko uzyskali przewagę. Przy stanie 2-6, trener Michał Bąkiewicz poprosił o pierwszą przerwę dla swoich zawodników. Na niewiele ona jednak się zdała, ponieważ akademicy nadal mieli problem ze skończeniem ataku. Goście natomiast świetnie grali wyblokiem i belitośnie kontrowali biało-zielonych. Przewagą Czarnych rosła z akcji na akcję. Michał Bąkiewicz wziął jeszcze drugi przysługujący mu czas, ale wówczas przewaga gości była już miażdżąca i wynosiła 14 punktów (6-20). Ostatecznie Czarni wygrali premierową odsłonę 25-11.
Druga partia od początku była niezwykle wyrównana. Na pierwszej przerwie technicznej akademicy prowadzili 8-7, a na drugiej 16-15. Gra gra gospodarzy w ataku opierała się na Rafale Szymurze, który rozgrywał kolejne już w tym sezonie, świetne zawody. AZS uzyskał w końcu czteropunktową przewagę (22-18) i wydawało się, że za chwilę na tablicy wyników będzie widniał remis. Niestety biało-zieloni roztrwonili zdobytą handicup i pozwolili się dojść gościom w ostatniej chwili. Losy seta rozstrzygały się w grze na przewagi. Akademicy kluczowych momentach popełniali jednak błędy, jak złe przyjęcie zagrywki palcami Adriana Stańczyka przy stanie po 25 oraz autowy atak Szymury, który ostatecznie zakończył seta.
Trzecią partię akademicy rozpoczęli obiecująco, od prowadzenia na pierwszej przerwie technicznej 8-6. Niestety później coś zacięło się w grze gospodarzy i to Czarni nadawali ton wydarzeniom na parkiecie. Ostatecznie i ta partia padła łupem gości, którzy wygrali ją do 21 i całe spotkanie 3-0.
Była to czwarta porażka AZS-u Częstochowa w obecnych rozgrywkach Plusligi. Akademicy mają na swoim koncie zaledwie jeden punkt, za przegraną po tie- breaku w Lubinie. O szybkie przerwanie tej złej passy, będzie niezwykle ciężko, ponieważ w następnej kolejce biało zieloni udają się na wyjazdowe spotkanie do Bełchatowa z miejscową Skrą.
PB