Po ostatniej porażce z wrocławską Betard Spartą częstochowskie Lwy straciły już szanse na awans do fazy play-off. Nie oznacza to jednak końca rozgrywek, ponieważ w ramach 13. kolejki PGE Ekstraligi zawodnicy Włókniarza zmierzą się z Apatorem Toruń.
Jak zapewnia prezes Eltrox Włókniarza Częstochowa Michał Świącik, chociaż częstochowianie są wyraźnym faworytem spotkania, drużyna podchodzi do meczu z rezerwą i pokorą. Jak mówi prezes Włókniarza: Podobają mi się słowa Mike’a Tysona, że idiotą jest ten, kto wchodzi na ring bez strachu. Częstochowscy zawodnicy zamierzają dać z sobie wszystko i wygrać mecz ze sporą przewagą w punktach.
Jednak nie wszyscy podzielają optymizmu prezesa Świącika. Porażka biało-zielonych we Wrocławiu poważnie zachwiała morale częstochowskiej drużyny, tak przynajmniej uważają kibice, dla których wyjazdowy mecz był sporym rozczarowaniem. Jednak według prezesa Włókniarza sport to nie tylko wygrywanie, a porażka w awansie do play-off nie oznacza końca sportowej kariery częstochowskiego klubu. Raz się wygrywa, jak się przegrywa, najważniejsze to jeździć dalej i dawać z sobie 100 proc. – mówi prezes. Mecz rozpocznie się już w najbliższą niedzielę 8 sierpnia, o godzinie 19:15.