Już w najbliższy czwartek (22 listopada) w hali IX LO im. C.K. Norwida w Częstochowie przy ul. Jasnogórskiej 8 odbędzie się długo wyczekiwany przez wszystkich derbowy mecz w ramach XI kolejki I ligi siatkówki mężczyzn pomiędzy Exact Systems Norwidem Częstochowa a Tauron AZS-em Częstochowa. Akademikom nie idzie w tym sezonie najlepiej. Na swoim koncie zanotowali jak na razie dwa zwycięstwa i osiem porażek. Kilka z nich było wynikiem przegranych w końcówkach setów. Przyczyny takiej sytuacji próbuje zdiagnozować przyjmujący Tauron AZS-u Częstochowa Sławomir Stolc:
– Można jedną, czy dwie końcówki przegrać przez brak szczęścia. Nam brakuje tej jakości na boisku i przez to przegrywamy. Nie wyglądamy też dobrze na treningach. Ta praca nie jest taką, jaką byśmy chcieli. Powinniśmy, każdy z zawodników, spojrzeć głęboko w siebie i dać od siebie jak najwięcej na treningu, a potem to się przełoży na mecz. Ten sezon jest ciężki. Mam nadzieję, że uda nam się “odpalić” w tym sezonie i powalczymy o play-off, a tam wszystko może się wydarzyć.
Najbliższe spotkanie będzie ważnym sprawdzianem dla akademików. Być może będzie to okazja do przełamania złej passy zwłaszcza dla nowych młodych zawodników, którzy w częstochowskich derbach zagrają po raz pierwszy.
– Myślę, że oni jeszcze nie wiedzą co ich czeka – mówi ze śmiechem Sławomir Stolc. – Ja już to przeżyłem, i wiem czego mogę się spodziewać. Wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami. Miasto lubi te spotkania, ekscytuje się nimi. Ja lubię takie mecze, gdzie ta stawka jest trochę emocjonalnie wyższa. Wtedy lepiej się koncentruję, lepiej mi się gra, więc nic, tylko bawić się tą siatkówką.
Po dziesięciu ligowych kolejkach Exact Systems Norwid Częstochowa zajmuje 4 lokatę w tabeli z dorobkiem 22 punktów, natomiast Tauron AZS Częstochowa, po zdobyciu 6 punktów, jest na przedostatnim 13 miejscu.

ZD

Skip to content