Fot. Raków Częstochowa

Już dzisiaj o godz. 18.00 Raków Częstochowa zmierzy się z Arką Gdynia. Spotkanie w ramach 33. kolejki piłkarskiej ekstraklasy odbędzie się na GIEKSA Arenie w Bełchatowie.

Częstochowianie grali z gdynianami już dziesięciokrotnie. Pięć razy zwyciężył Raków, natomiast cztery starcia zakończyły się remisami. Arka wygrała spotkanie tylko raz, podczas ostatniego meczu. Jak mówi Patryk Kun, pomocnik Rakowa, przegrana to najlepsza motywacja do rewanżu.

– Przegraliśmy z Arką po dziwnym meczu, który zakończył się wynikiem 3:2. Dzisiaj chcemy zagrać dobry mecz i zgarnąć 3 punkty. Teraz dobrze nam idzie. Po serii trzech zwycięstw trzeba iść po czwarte.

Obecnie Raków Częstochowa zajmuje 10. miejsce w tabeli. Do tej pory drużyna rozegrała 32 mecze. Podopieczni Marka Papszuna zwyciężyli 14. razy, uzyskując 47 punktów. Dzisiejszy rywal Czerwono-Niebieskich z pewnością będzie walczył. Drużyna zagrożona jest spadkiem i ma pięć punktów straty do bezpiecznego miejsca. We wtorek Arka wygrała z Zagłębiem Lubin 3:2, teraz czekają ją dwa spotkania wyjazdowe. Jak mówi pomocnik gdynian Michał Nalepa, łatwo nie będzie.

– Dwa wyjazdy i to z dobrymi rywalami. Z Rakowem, który punktowo jest spokojny. Później Korona, która walczy o życie tak jak my. Myślę, że to będą bardzo trudne mecze. Wygrana dodałaby nam dużo pewności i spokoju.

Po meczu częstochowian z Arką miłośników piłki nożnej czeka jeszcze jedno spotkanie w ramach rozgrywek PKO Ekstarklasy. O godz. 20.30 Zagłębie Lubin zagra z Koroną Kielce.

ABK/IAR

Skip to content