W niedzielę, 19 maja Skra rozegra arcy ważne spotkanie z zespołem Stomilu Olsztyn. Po ubiegłotygodniowej porażce z drużyną Stali Stalowa Wola zajmuje 15. miejsce w tabeli z dorobkiem 39. punktów. Piłkarze prowadzeni przez trenera Konrada Geregę, aby przybliżyć się do utrzymania w drugoligowych rozgrywkach muszą zwyciężyć w niedzielnym meczu, ponieważ aktualnie znajdują się w strefie spadkowej.
Rzecznik Skry Częstochowa, Bartłomiej Jejda przed niedzielnym meczem, podsumował przegrane spotkanie podpieczonych Konrada Geregi:
– Po meczu w Stalowej Woli z pewnością czujemy spory niedosyt. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i wydawało się realne, że wzbogacimy swój dorobek o co najmniej jedno oczko. Niestety w drugiej połowie strzelali już tylko gospodarze. Porażka nie wpłynęła jednak negatywnie na zespół, który wie o co gra i do niedzielnego meczu przygotowuje się mocno zmobilizowany. Najważniejsze jest to, że wszyscy zawodnicy są zdrowi i nikt nie będzie pauzował za żółte kartki.
Jejda podkreślił, że zawodnicy z Częstochowy są bardzo zdeterminowani, aby zwyciężyć w spotkaniu ze Stomilem:
– Można chyba powiedzieć, że przed nami finał sezonu. Nie dość, że Skrzacy po raz ostatni w tym sezonie zagrają u siebie, będziemy świadkami meczu o ogromnej wadze. Wydaje się, że jeśli trzy punkty zostaną w Częstochowie, o utrzymanie powinniśmy być spokojni, bowiem w walkę o utrzymanie jest nawet 11 drużyna w tabeli. Nie oglądamy się jednak na innych i skupiamy przede wszystkim na pracy.
Pierwszy gwizdek w piątkowym spotkaniu Skry jest zaplanowany na godzinę 17:30.
PJU