Zasłonę milczenia najlepiej spuścić na wczorajszy występ młodzieżowców Włókniarza w finale Srebrnego Kasku w Krośnie. Artur Czaja nie zdołał wywalczyć ani jednego punktu na dość dobrze sobie znanym torze (w przeszłości występował jako gość w drużynie KSM-u Krosno). Identycznym dorobkiem może się “pochwalić” Oskar Polis, który pojawił się na torze dwukrotnie pełniąc rolę rezerwowego. Częstochowscy juniorzy zajęli dwie ostatnie pozycje w zawodach. Zawody zakończyły się triumfem Piotra Pawlickiego z Unii Leszno.
Mariusz Rajek