Rozpoczął kursowanie w poniedziałek 7 maja i już po czterech dniach miał pierwszą kolizję. “Londyńczyk”, czyli zabytkowy piętrowy autobus turystyczny kursujący po Częstochowie, bo o nim mowa, w czwartek 10 maja jadąc Aleją Najświętszej Maryi Panny nagle zjechał na pas zieleni i wjechał w latarnię.
– Wczoraj około godziny 13.20 otrzymaliśmy zgłoszenie zdarzenia drogowego, do którego doszło w Alei NMP w Częstochowie. Z ustaleń policji z wydziału drogowego wynika, że przyczyną tego zdarzenia była najprawdopodobniej jakaś usterka techniczna. Kierujący autobusem wycieczkowym zboczył z trasy, wjechał w przydrożną latarnię. Nna szczęście nikomu się nic nie stało, kierujący był trzeźwy. Został ukarany mandatem karnym – mówi podkom. Marta Ladowska, oficer prasowa częstochowskiej policji.
Czy przyczyną zdarzenia drogowego z udziałem autobusu była usterka techniczna?
– Kolizje zdarzają się w ruchu miejskim i w takiej uczestniczył zabytkowy autobus “Londyńczyk” obsługujący linie 034. Policja ustala okoliczności zdarzenia jednak po całonocnej pracy pracowników MPK, oględzinach i przeglądzie, potrzebny był tylko mały lifting, żeby mógł wyjechać z powrotem na trasę, jego przerwa trwała w kursowaniu zaledwie kilkanaście godzin. Dzisiaj po południu już wrócił już na swoją trasę – mówi Maciej Hasik, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie:
Przyczyna nagłego zjechania z drogi “Londyńczyka” nie została dotąd ustalona. Autobus ponownie kursuje po ulicach Częstochowy.
PK