Przełom jesieni i zimy to czas, kiedy koncentracja kierowców powinna być szczególnie wzmożona. Wcześnie zapada zmrok, jest mglisto, widoczność jest ograniczona, a drogi są śliskie, na nawierzchni pojawia się gołoledź. Trudne warunki stają się sprawdzianem umiejętności kierowców, a często także wyznacznikiem ich wyobraźni. Jesienno-zimowe okoliczności są szczególnym wyzwaniem dla niedoświadczonych, świeżo upieczonych zmotoryzowanych. Być może właśnie dlatego wśród kandydatów do prawa jazdy utarło się przekonanie, że zimą trudniej jest zdać egzamin. Niektórzy próbują unikać tego okresu, choć jak twierdzi Maciej Wawrzkiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie, zupełnie niepotrzebnie:
– Prawda jest zupełnie inna. To zimą łatwiej jest zdać egzamin. Z prostego względu. Zimą są przysypane linie ciągłe, a jak nie widać gdzie jest linia, to nie można jej przekroczyć. To z kolei nie powoduje błędu. Zimą jeździmy też bardziej skupieni. Same statystyki tego jednak nie potwierdzają. Taka sama jest ilość egzaminów zarówno latem jak i zimą.
Maciej Wawrzkiewicz podkreśla, że dostając prawo jazdy musimy poruszać się w każdych warunkach, zarówno zimą jak i latem. Fakt ten automatycznie stawia pytanie o przyszłoroczną zmianę przepisów i obowiązujący młodych kierowców dodatkowy kurs:
– To dobre posunięcie. Dotyczy młodych kierowców. Dlaczego akurat w czasie do ośmiu miesięcy po zdaniu prawa jazdy? Statystyki pokazują, że ci młodzi kierowcy powodują najwięcej ciężkich wypadków. Po czterech-pięciu miesiącach jazdy wydaje nam się, że wszystko już umiemy, że możemy sobie na wszystko pozwolić. Potem się okazuje, że poza brawurą nic nie umiemy. Po to jest szkolenie, żeby w tym okresie uświadomić młodym kierowcom (to nie znaczy, że to jest młody człowiek, tylko młody kierowca) że jeszcze niewiele umiemy, że musimy się dużo uczyć.
By zachować bezpieczeństwo każdy kierowca, niezależnie od stażu i doświadczenia, musi dostosować swój samochód do warunków na drodze. Warto pomyśleć o tym już teraz:
– Przede wszystkim należy skontrolować stan techniczny pojazdu: hamulce, światła, wycieraczki, spryskiwacze. To są rzeczy, które mają kolosalny wpływ na bezpieczeństwo. Kiedy lepiej widzimy, jeździmy bezpieczniej. Trzeba pomyśleć o zmianie opon i zmienić je w odpowiednim czasie.
Poza pogodą i porą roku, w dużej mierze my sami odpowiadamy za warunki na drodze i za bezpieczeństwo w czasie jazdy. Od nas też tak naprawdę zależy, czy zima i niesprzyjająca pogoda nas zaskoczy, czy będziemy na nią przygotowani.
S.Wziątek