Wracamy do tematu budowy węzłów przesiadkowych – czy uda się je zrealizować pomimo zbyt niskiej kwoty, jaką miasto przygotowało na ich budowę?
Pod koniec października informowaliśmy o problemie w wyłonieniu firmy, która wykona trzy węzły przesiadkowe przy częstochowskich dworcach kolejowych w Rakowie, Stradomiu i przy al. Wolności. Oferenci w ramach przetargu zaproponowali wykonanie węzłów za kwoty znacznie przewyższające szacunkowe wyceny miasta. Miasto przewidziało na ten cel około 40 mln zł, podczas gdy najtańsza oferta w ramach przetargu opiewała na kwotę niemal o połowę wyższą – 59 mln. Pod koniec października Miejski Zarząd Dróg i Transportu informowało, że decyzja w sprawie inwestycji zostanie podjęta do połowy listopada. Co dalej z planami budowy węzłów przesiadkowych?
– Na dziś nie jestem w stanie powiedzieć, jak dalej potoczą się losy proceduralne, bo tu chodzi o wyłonienie wykonawcy. Mieliśmy w międzyczasie zmianę na stanowisku dyrektora MZDiT – Pan Mariusz Sikora został delegowany do MPK. Same procedury przekazania upoważnienia dla zastępców zajęły sporo czasu. Koniec listopada to czas, kiedy będziemy mogli powiedzieć coś bardziej konkretnego. Nie zmienia się jedno: centra przesiadkowe muszą powstać i powstaną – mówi Maciej Hasik, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu.
Wizualizacja: meritum-projekt.pl: