Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta głosami 15 radnych wprowadzono do porządku obrad dodatkowy punkt: „Informacja na temat działania miejskiej spółki Hala Sportowa Czestochowa”. W ramach realizacji tego trwającego blisko dwie godziny punktu sesji najpierw tłumaczył się przed radnymi prezes zarządu spółki, Damian Lewandowski, a następnie miejscy rajcowie zadali dziesiątki pytań dotyczących szczegółów działalności spółki. Niestety większość z nich pozostała bez odpowiedzi, a wiceprezydent Jarosław Marszałek zastępujący na sesji nieobecnego Krzysztofa Matyjaszczyka, w wielu momentach zamiast udzielenia konkretnych wyjaśnień uciekał się pod adresem radnych do ironii lub arogancji. Podczas sesji miejscy rajcowie za pomocą prezentacji multimedialnej wskazywali m.in. na niesprawny i nieaktualny Biuletyn Informacji Publicznej “Hali Sportowej Częstochowa”.
Przypomnijmy, że wokół spółki zawrzało po publikacji współpracownika portalu czestochowskie24.pl, Artura Sokołowskiego, w której zostały ujawnione niejasne okoliczności przetargu na usługi księgowe dla spółki (koszt umowy – blisko 15.000 zł miesięcznie przez najbliższe 3 lata). Na odbywające się w środę przed sesją posiedzenie Komisji Sportu i Turystyki Rady Miasta prezes „Hali Sportowej Częstochowa” Damian Lewandowski został osobiście zaproszony przez radnych. Według relacji obecnych, przybył on ku zdziwieniu radnych w asyście prawnika, a następnie odmówił udzielenia zebranym jakichkolwiek informacji, twierdząc że nie jest przygotowany. W efekcie za sprawą oburzonych radnych z Komisji Sportu i Turystyki doszło do poszerzenia porządku obrad czwartkowej sesji Rady Miasta.
Ostatecznie po burzliwej dyskusji wiceprezydent Jarosław Marszałek zapewnił radnych, że na swoje pytania i wątpliwości otrzymają odpowiedzi na piśmie. Do sprawy będziemy w najbliższym czasie wracać.