Drugi etap czwartego najstarszego wyścigu kolarskiego na świecie, po francuskiej Wielkiej Pętli, włoskim Giro i hiszpańskiej Vuelcie, czyli 72. edycji Tour de Pologne, wystartował dziś (3 sierpnia) o godz. 14:50 z placu Biegańskiego w Częstochowie. Był to tzw. start honorowy, następnie kolarze przejechali ulicami miasta aż do ulicy Bugajskiej, gdzie odbył się start ostry.
Czesław Lang w rozmowie z Radiem Fiat stwierdził, że niewątpliwie faworytem płaskiego etapu z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej o długości 146 km jest zwycięzca I etapu, który rozegrany został dzień wcześniej na ulicach stolicy – niemiecki sprinter Marcel Kittel. Zdaniem organizatora naszego narodowego wyścigu faworyt polskiej publiczności – mistrz świata z Ponferrady Michał Kwiatkowski powinien włączyć się do walki o zwycięstwa etapowe oraz w całym tourze, kiedy peleton nieco już opadnie z sił wraz z upływem kolejnych kilometrów. Sam Kwiatkowski również podkreśla jak ważny jest dla niego udział w tegorocznym Tour de Pologne. – To jest niesamowite, nie czuje się bólu, nie myśli się o tym, co nam doskwiera , siła polskich kibiców jest niesamowita, czuje się dreszczyk emocji na własnej skórze i to na pewno pomaga- powiedział posiadacz tęczowej koszulki mistrza świata.
Tegoroczny Tour de Pologne już po raz 11. jest częścią prestiżowego kolarskiego cyklu UCI World Tour, liczy 7 etapów o łącznej długości 1076 kilometrów. Kolejny etap o długości 166 km rozpocznie się w Zawierciu, a jego metę zaplanowano w Katowicach. Jest on najszybszą częścią całego TdP. Karty po raz kolejny powinni rozdawać sprinterzy, dopiero od czwartego etapu wyścig wjeżdża w góry. Jednak losy całego touru powinny rozstrzygnąć się na ostatnim siódmym etapie – 25-kilometrowej jeździe indywidualnej na czas, która odbędzie się w Krakowie, gdzie emocje powinny sięgnąć zenitu.
Paweł Bielaś
