16 czerwca przeciwnicy II Marszu Równości zgromadzili się tuż pod Jasną Górą.
Jak można było usłyszeć wśród obecnych – trasa II Marszu Równości przebiegająca tuż pod Jasnogórskim Sanktuarium jest prowokacją.
– Przede wszystkim wybraliśmy się tutaj, by obronić cześć naszej Jasnogórskiej Pani przed hordami nieszczęśników, którzy chcą w imię nienaturalnych zachowań nas sprowokować i zaatakować naszą wiarę. Jesteśmy tu po to, by wypełnić naszą powinność jako katolików – mówi jeden z przedstawicieli katowickiej „Pobudki”.
Wątpliwości i dystans wzbudzają zachowania uczestników marszów równości, które dla katolików bywają profanacją, co podkreśla Edyta Berg z „Młodzieży Wszechpolskiej”:
– Jesteśmy tutaj by obronić święte dla wielu Polaków miejsce, czyli Jasną Górę, przed możliwymi profanacjami, które ostatnio mają miejsce na marszach równości. Planujemy przede wszystkim modlić się.
Obawy kontrmanifestujących były słuszne – uczestnicy marszu równości sprofanowali wizerunek Matki Bożej. Można było również dostrzec flagę z polskim orłem na tęczowym tle. Sytuację skomentował rzecznik archidiecezji częstochowskiej, ks. Mariusz Bakalarz, wskazując na jednoznaczne odczytanie takiego zachowania:
– Niestety łudziliśmy się, że tym razem sam marsz nie będzie miał wymiaru prowokacyjnego, jak to miało miejsce w zeszłym roku. Niestety miał i to może nawet bardziej, bo sam wybór miejsca, czasu, wznoszone hasła, a zwłaszcza eksponowanie obrazu Matki Bożej z dorobioną do niego tęczową aureolą – wszystko to było głęboko prowokacyjne i konfrontacyjne. To poniekąd obnaża intencje organizatorów marszu.
Nad bezpieczeństwem czuwały częstochowskie służby, o czym informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji, Sabina Chyra-Giereś:
– Policjanci pilnują porządku i ładu publicznego oraz reagują na wszelkie przejawy zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia znacznych rozmiarach.
Mimo tego nie obyło się bez wymiany zdań. Poza sporą ilością radiowozów w parku jasnogórskim można było zobaczyć również oddziały policyjnego Zespołu Konnego.
KF
fot. Sylwester Marciniak/Mariusz Książek “Niedziela”