Plac parkingowy przy dawnej siedzibie Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu przy ul. Popiełuszki w Częstochowie nadal jest zagrodzony i stanowi poważne utrudnienie dla mieszkańców.
15 października 2018 roku MZDiT przeniósł się na ul. Legionów. Po drogowcach został pusty budynek oraz duży parking, który obecnie jest zagrodzony betonowymi zaporami. Od tego czasu plac świeci pustkami, a kierowcy, którzy desperacko poszukują miejsc do parkowania, zatrzymują samochody m.in. na okolicznych trawnikach. Jak twierdzi Sylwia Bielecka z biura prasowego Urzędu Miasta Częstochowy, ten stan rzeczy ma się zmienić w tym roku.
– Mamy plany nie tylko wobec parkingu, ale całego terenu, jako, że to jeden z najistotniejszych obszarów miasta. W tej chwili trwa opracowywanie planu zagospodarowania przestrzennego. Jest to długotrwały proces, ale wierzymy, że zostanie on zakończony już w tym roku i że jeszcze w tym roku dowiemy się, jaką funkcję będzie spełniał ten teren.
Entuzjazmu urzędników nie podzielają mieszkańcy Częstochowy, według których plac powinien zostać zagospodarowany jak najszybciej.
– Ja bym posadziła zieleń, kwiaty i zrobiła park, tak, żeby spełniało to jakąś funkcję. Zresztą przyroda spełnia najważniejszą z nich – mówi częstochowianka. – Stoi tam pusty i bezproduktywny plac. Trzeba by było go wykupić i znaleźć jakiegoś inwestora – dodaje jeden z mieszkańców. – Może powinni tam zrobić jakiś park albo plac zabaw dla dzieci? – sugeruje inna częstochowianka.
Pytanie, jak długo częstochowianie będą musieli czekać na podjęcie działań w sprawie placu parkingowego, przynajmniej przez jakiś czas pozostanie bez odpowiedzi. Dlaczego jednak Miasto dopuszcza do marnowania tak dużych połaci terenu? To pytanie, na które odpowiedzi prawdopodobnie nigdy nie uzyskamy…
MSI