Sobotni pożar w bloku przy ul. Sosnowej w Częstochowie był efektem zacierania śladów zbrodni. Policja aresztowała 26-latka podejrzanego o zamordowanie mężczyzny, którego zwłoki znaleziono w spalonym mieszkaniu.
Pożar wybuchł w sobotni poranek, a straż pożarną poinformowali o nim mieszkańcy sąsiednich mieszkań, którzy poczuli dym na klatce schodowej. Po ugaszeniu ognia okazało się, że w jednym z pokojów leży martwy 76-letni mężczyzna mężczyzna, a jego mieszkanie jest splądrowane. To podsunęło policji podejrzenie o motywie rabunkowym. Ponieważ w opinii sąsiadów, mężczyzna którego zwłoki znaleziono, był człowiekiem bardzo nieufnym wobec obcych, krąg podejrzanych zacieśniono do znajomych staruszka.
– Podejrzenia się potwierdziły, bowiem sekcja zwłok wykazała, że właściciela mieszkania zamordowano – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, Tomasz Ozimek. – Już w sobotni wieczór policja w Tarnowie aresztowała 26-letniego Michała K., którego matka pomagała zmarłemu mężczyźnie w utrzymaniu porządku w mieszkaniu.
Śledztwo wykazało, że podejrzany mężczyzna w ostatnim czasie miał poważne problemy finansowe. Częstochowski sąd wydał dziś trzymiesięczny nakaz aresztowania Michała K. Prokuratura postawiła mu zarzut nie tylko zabójstwa, ale i sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i mieniu wielu osób w wielkich rozmiarach.