Upragnionym przez fanów czerwono – niebieskich zwycięstwem 1- 0 zakończył się zaległy wyjazdowy mecz Rakowa Częstochowa z Chojniczanką Chojnice. Od samego początku stroną dominującą byli podopieczni Marka Papszuna, którzy już od 3 minuty powinni prowadzić 1-0. Malinowski znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak minimalnie chybił. W kolejnych minutach strzałami z dystansu próbował między innymi Krystian Wójcik, jednak były one niecelne albo blokowane przez zawodników gospodarzy. W pierwszej odsłonie piłkarze z Częstochowy oddali sporo strzałów jednak żaden z nich nie znalazł drogi do bramki Janukiewicza.
Od pierwszych minut drugiej połowy obraz gry się nie zmienił. W 52 minucie Boczek stracił piłkę na rzecz Zachary na swojej połowie. Futbolówkę dostał Góra, strzelił z ostrego kąta jednak Janukiewicz świetnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 70 minucie czerwono – niebiescy stworzyli sobie kolejną okazję do strzelenia gola. Przy dośrodkowaniu Zachary potknął się Malinowski i nie zdołał sięgnąć piłki. Ostatecznie z dystansu strzelał Łabojko, ale piłka poleciała obok bramki Janukiewicza. W 73 minucie szkoleniowiec częstochowian zdecydował się na pierwszą zmianę. W miejsce Mateusza Zachary pojawił się Jose Embalo. Jak się okazało 10 minut później była to bardzo dobra decyzja Marka Papszuna. W 83 minucie jeden z piłkarzy Rakowa wrzucał piłkę z autu w pole karne, ta minęła kilku zawodników i spadła pod nogi Embalo, który wepchnął ją do bramki. Zagapił się też Fila, który miał pilnować napastnika gości. Raków objął prowadzenie 1-0 , którego nie oddał już do końca spotkania. Dla Chojniczanki była to trzecia porażka z rzędu przed własnymi kibicami. Z upragnionymi trzema punktami Raków wraca do Częstochowy.
Mecz w Chojnicach przedłuża szanse podopiecznych Marka Papszuna w walce o najwyższe ligowe cele. Patrząc na potknięcia rywali oraz terminarz z teoretycznie słabszymi zespołami można stwierdzić, że Raków wraca do gry. Częstochowianie zajmują aktualnie 8 pozycję w tabeli Nice I ligi i mają 39 punktów. Do wicelidera z Katowic tracą 7 oczek. Następny mecz Raków rozegra na swoim obiekcie już w najbliższą niedzielę 29 kwietnia ze Stomilem Olsztyn, który wczoraj zremisował na własnym boisku z Ruchem Chorzów 2 – 2. Początek meczu Raków – Stomil o godz. 13. 15.
PNP