Już jutro rozgrywki nowej scentralizowanej drugiej ligi zainaugurują piłkarze Rakowa. Na pierwszy ogień zmierzą się ze spadkowiczem z pierwszej ligi – ROW-em Rybnik. Trudno w tej chwili wywróżyć, czego można się po tym meczu spodziewać. Drużyna Jerzego Brzęczka zbierała bardzo pochlebne opinie za przedsezonowe sparingi z rywalami z ekstraklasy, ale kiedy przyszło do meczu „o coś” w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Wigrami Suwałki, częstochowianie zaprezentowali się bardzo słabo. – Goście byli lepiej przygotowani, u nas szwankowało prowadzenie gry po przejęciu piłki. Doszło kilku nowych zawodników i widać, że potrzebują jeszcze sporo czasu, aby dobrze funkcjonować jako drużyna. Swoje zrobił też potworny upał – tłumaczył podopiecznych po tamtym meczu szkoleniowiec.
Po poprzednim, słabym sezonie skład Rakowa uległ znacznej przebudowie, kadrę wzmocniło kilku doświadczonych zawodników. Pozostaje mieć nadzieję, że jak najszybciej zaaklimatyzują się w drużynie i stworzą kolektyw, który zdaniem części ekspertów może walczyć nawet o awans. Na razie muszą skupić się na Rybniku. Pierwszy gwizdek na stadionie, gdzie na co dzień rywalizują też żużlowcy w piątek o godzinie 19.00. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi Radio FIAT.
Mariusz Rajek