Podczas niedzielnego meczu 5. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa pokonał Lechię Gdańsk 2:1.
Był to rewanż za przegrany mecz z Lechią w Pucharze Polski. Bramki dla częstochowskiej drużyny zdobyli w 41. minucie Felicio Brown Forbes, a w 51. minucie Igor Sapała. Szkoleniowiec drużyny Marek Papszun jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych:
– Zdawaliśmy sobie sprawę z atutów przeciwnika, ale też wiedzieliśmy, że stać nas na dobrą grę i przełamanie tej passy dwóch porażek, ponieważ wiedzieliśmy, że wcale tak nie musiało być. Kolejny dobry mecz, z mojej perspektywy zasłużone zwycięstwo. Dlatego bardzo się dzisiaj cieszę, możemy złapać oddech. Ten zespół nabierze jeszcze większej wiary w to, że może rywalizować jak równy z równym, a nawet dominować.
Honorowego gola dla Lechii Gdańsk w pierwszej minucie doliczonego czasu gry w drugiej połowie zdobył z rzutu karnego Artur Sobiech. O porażce swojej drużyny mówi trener Piotr Stokowiec:
– Wygrała drużyna lepsza, która zasłużenie zainkasowała trzy punkty. Dla nas to zimny prysznic i materiał do poważnych rozmów w kierunku naszej pracy oraz materiał do analizy na przyszłe spotkania.
Pomocnik Rakowa Miłosz Szczepański twierdzi, że zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone:
– Ta praca przynosi efekty, dlatego dzisiaj to my zdobyliśmy trzy punkty i to my byliśmy lepszą drużyną.
W tabeli PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa z 6 punktami zajmuje 11. pozycję. W najbliższą sobotę, 24 sierpnia Czerwono-Niebiesy podejmą na stadionie w Bełchatowie Lecha Poznań. Początek meczu o 20.00.
AK
źródło foto: RKS Raków Częstochowa