W ubiegłym tygodniu w gminie Kłobuck patrol drogowy zatrzymał aż dwóch pijanych kierowców.
Zgodnie z prawem, prowadzenie pojazdu mechanicznego po spożyciu alkoholu lub innych środków o podobnym działaniu grozi grzywną, ograniczeniem wolności bądź karą więzienia. Do tego dochodzi zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat, kara pieniężna na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz nałożenie punktów karnych. O tych konsekwencjach, ale także o bezpieczeństwie swoim oraz innych uczestników ruchu drogowego, najwyraźniej zapomniał 50-letni mieszkaniec gminy Opatów. O całym zdarzeniu mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku sierż. sztab. Marlena Wiśniewska:
-W ubiegłą środę przed godziną 8 przy ulicy Pogodnej w Kłobucku patrol drogówki zatrzymał do kontrolo osobowego volkswagena. Od kierującego mundurowi wyczuli alkohol. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało prawie 2 promile. Okazało się, że 50-letni mieszkaniec gminy Opatów podlegał kwarantannie. Tłumaczył wtedy mundurowym, że poprzedniego dnia otrzymał skierowanie do szpitala na przeprowadzenie testu i właśnie tam jechał. Policjanci z zachowaniem wszelkich środków ostrożności przetransportowali nietrzeźwego do szpitala, gdzie został mu zrobiony test na obecność COVID-19. Na szczęście wynik testu okazał się negatywny. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. W związku z jazdą w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i nawet 2 lata pozbawienia wolności.
Kary oraz środki karne nie przestraszyły także 36-letniego delikwenta, który postanowił wybrać się na przejażdżkę pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych:
-Następnego dnia oficer dyżurny otrzymał anonimowe zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce. Zatrzymali kierującego bmw, który wpadł w ręce patrolu prewencji. Było to w miejscowości Borowianka. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Jak się okazało, zgłoszenie zostało potwierdzone. Ponadto 36-letni mieszkaniec gminy Miedźno jechał pomimo orzeczonego wcześniej zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Warto zaznaczyć raz jeszcze, że kierowanie w stanie nietrzeźwości uznawane jest za przestępstwo. Ponadto tak nieodpowiedzialne zachowanie często prowadzi do katastrofy w komunikacji, spowodowania niebezpieczeństwa tej katastrofy, ale co najważniejsze i zarazem najbardziej niebezpieczne i piętnowane: może doprowadzić do wypadku, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu osoby lub pozbawienie jej największej wartości, czyli życia.
VW