Za każdym razem cel jest jeden – zebrać środki na zorganizowanie wigilii dla osób samotnych. Z takim założeniem parafia św. Zygmunta w Częstochowie corocznie organizuje bożonarodzeniowy kiermasz.
W tym roku (12 grudnia) świąteczne ozdoby oraz wypieki przygotowane przez parafian były wystawione na sprzedaż przed kościołem przez cały dzień, po każdej z niedzielnych Eucharystii. Kiermasz dawał radość wszystkim – mówią parafianie oraz organizatorzy.
– Uważam, że takie inicjatywy powinny być organizowane znacznie częściej. Człowiek ma w sobie dużo radości, gdy może wspierać takie przedsięwzięcia. Radość jest też w dawaniu siebie i swojego serca innym. Pamiętajmy, że dobro zawsze wraca – powiedziała jedna z parafianek biorąca udział w kiermaszu.
– Dobro czyni radość. Cieszymy się, że w naszej parafii są organizowane takie akcje oraz że możemy w ten sposób pomagać innym. Robienie produktów na kiermasz, takich jak np. stroiki czy słodycze pozwala oderwać się od codzienności i odstresować. Pomagają nam także osoby spoza parafii – mówiła jedna z organizatorek, sprzedająca wypieki.
Organizowanie kiermaszu niesie ze sobą wiele korzyści. Poza zbiórką pieniędzy jednoczy ona parafian przy wspólnym przygotowywaniu ozdób i słodkości.
– Mamy różne stroiki i inne dekoracje świąteczne. Nie brakuje też różnych przysmaków kulinarnych, takich jak pierniki, ciasteczka, itp. W tym roku udział w przygotowaniach wzięło znacznie więcej osób niż poprzednio – tłumaczyła s. Urszula Kaptur, pomysłodawczyni i koordynatorka corocznego kiermaszu.
Kiermasz bożonarodzeniowy jest organizowany w parafii od kilku lat. Często bywa on połączony z przeróżnymi atrakcjami. Tak było, chociażby w 2019 roku, kiedy to aktorka Sylwia Oksiuta-Warmus wspólnie z Teatrem Nieoczywisty, wystąpiła w przedstawieniu „Calineczka”.
BNO
