Fot. Radio Fiat

Z założenia będą ciche i przyjazne dla środowiska, a na jednym pełnym naładowaniu mają przejechać ok. 250 km. Mowa o elektrycznych autobusach miejskich, które już wkrótce wg zapewnień Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego wyruszą na ulice Częstochowy.

Jeden z egzemplarzy już za kilka dni będzie testowany na trasach kilku linii (m.in. nr 12, 15, 17 i 19). Jego testy potrwają przez miesiąc i mają pokazać, w jakim stopniu nowe autobusy sprawdzą się w codziennym użytkowaniu i obciążeniu. Docelowo elektrycznych maszyn we flocie ma być 15.

– Autobusy elektryczne wnoszą przede wszystkim ekologię i nie emitują nadmiernej emisji spalin, co oznacza, że są zero emisyjne, przynajmniej lokalnie. Takie są wytyczne Unii Europejskiej. Jeśli mamy wprowadzać ekologie w Europie to powinniśmy zacząć właśnie od komunikacji miejskiej – przyznał Robert Madej, zastępca prezesa zarządu MPK w Częstochowie.

Oprócz 15 autobusów w pełni elektrycznych Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne ma obowiązek przywrócić do końca 2023 roku łącznie minimum 25 hybryd. Za każdą sztukę z pozostałych 15 pojazdów hybrydowych, którą nie udałoby się należycie zmodyfikować, MPK do końca 2034 roku musi zakupić inny nowy, autobus ekologiczny.

Producentem wyłonionym w przetargu oraz długoterminowym dzierżawcą (na 7 lat) elektrycznej floty dla Częstochowy jest Autosan z Sanoka, który cierpi na nie najlepszą sytuację finansową oraz kadrową, jednak zdaniem wiceprezesa zarządu, firma podoła zleceniu i zrobi to na odpowiednim wysokim poziomie:

– Autosan naprawiał nam autobus hybrydowy i zrobił to naprawdę bardzo dobrze. W tej chwili jest to bezpieczny i dobrze poruszający się cichy autobus. Zanim ogłosiliśmy przetarg, byliśmy u producenta w Sanoku i jeździliśmy ich autobusem elektrycznym. Mieliśmy też na testach autobusy innych producentów, takich jak AMZ oraz SOR – dodał zastępca prezesa zarządu częstochowskiego MPK.

Wybierając pojazdy elektryczne, należy jednak pamiętać, że każda nowa technologia cierpi na tzw. choroby wieku dziecięcego. Tradycyjny autobus ze spalinowym silnikiem diesla posiada średni zasięg ok. 500 km, natomiast elektryczne – o połowę mniej. To oznacza, że przynajmniej na początku nowy tabor nie będzie w stanie obsługiwać wszystkich linii.

Drugą sprawą pozostaje fakt sfinansowania modernizacji istniejących hybryd, która ma zostać wykonana do końca 2023 roku. Czyżby szykowały się kolejne podwyżki cen biletów z tej okazji?

BNO

Skip to content