Grzegorz Sakowski/fot.siepomaga.pl

Jedna dramatyczna chwila może zmienić całe życie. Grzegorz Sakowski był zdrowym i pełnym sił mężczyzną. Pracował, wychowywał dzieci, rozwijał własne zainteresowania. Teraz każdy dzień stanowi dla niego wyzwanie. Paraliż i problemy z oddychaniem to skutki tragicznego wypadku, który wydarzył się 21 listopada 2019 roku. W powrocie do zdrowia pomóc może jedynie odpowiednia rehabilitacja, niestety bardzo kosztowna. Wsparcie może ofiarować każdy z nas, włączając się do zbiórki oraz licytacji prowadzonej na Facebooku.

Grzegorz Sakowski uległ wypadkowi w trakcie wykonywania obowiązków służbowych. Został przygnieciony tylną burtą naczepy od samochodu ciężarowego, która ważyła 330 kg. Ten moment zmienił życie całej naszej rodziny – mówi syn mężczyzny, Kacper Sakowski:

– Konsekwencją wypadku jest czterokończynowy niedowład. Tata spędził 99 dni na oiomie w szpitalu w Łodzi. Cały czas baliśmy się o jego życie. Lekarze nie dawali mu żadnych szans. Teraz mówią, że tata cudem przeżył. Dzięki rehabilitacji powoli odzyskuje siły. Niestety przed nami jeszcze długa droga, aby wrócił do zdrowia.

Niezbędne ćwiczenia i zabiegi to koszt aż kilkudziesięciu tysięcy złotych. Rodziny Grzegorza Sakowskiego nie stać na pokrycie wszystkich kosztów leczenia, stąd też pomysł na zorganizowanie zbiórki na portalu siepomaga.pl. Dodatkowo pomóc można poprzez czynny udział w licytacji na Facebooku, której pomysłodawczynią jest Roksana Klimas:

– Bardzo chętnie zaangażowałam się w pomoc dla Pana Grzegorza. Często udzielam się w inicjatywach charytatywnych. Pomyślałam, że warto stworzyć dodatkową formę wsparcia. Stąd też pomysł na licytację, która odbywa się na Facebooku. Zapraszam wszystkich do udziału. Pamiętajmy – dobro powraca!

Realizując chrześcijańską misję czynienia dobra, Radio Fiat chętnie wspiera inicjatywy charytatywne. Jak mówi Aleksandra Mieczyńska, zastępca dyrektora rozgłośni, która czynnie angażuje się w pomoc dla Grzegorza Sakowskiego – wsparcie dla drugiego człowieka to najpiękniejszy dar, jaki można ofiarować bliźniemu:

– Znam brata Pana Grzegorza ks. Łukasza Sakowskiego, wikariusza archikatedry częstochowskiej. To wspaniały kapłan i bardzo dobry człowiek. Z tego co wiem, cała rodzina Państwa Sakowskich to wspaniali, religijni ludzie. To oczywiście nie jest wyznacznik, aby komuś pomagać, ale był to klucz, który sprawił, że zwróciłam uwagę na tę zbiórkę.

W zbiórkę środków na leczenie i rehabilitację Grzegorza Sakowskiego włączyli się również druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej Wierzchlas. – Wspierają duchowo oraz materialnie – mówi Kacper Sakowski.

Do uzyskania potrzebnej sumy brakuje jeszcze 25 tys. zł. Pomóc może każdy z nas, wpłacając choćby minimalną kwotę. Pamiętajmy, że nawet najdrobniejszy gest, może zmienić świat.

ABK

Skip to content