Sklepy spożywcze oferują szeroki zasób artykułów, zawierających w swym składzie niebezpieczne dla zdrowia substancje. Na podium groźnych produktów stoją różnego typu napoje energetyczne. W niektórych krajach ich sprzedaż jest zakazana. W Polsce – nie. Poza pobudzeniem czy przypływem energii, jaki zapewnia producent, doprowadzić mogą do palpitacji serca, bezsenności czy uszkodzeń układu nerwowego.
Tego typu płyny „cieszą się” popularnością nie tylko wśród sportowców czy osób pracujących umysłowo. Niestety, coraz częściej po wszelkiego typu „energetyki” sięgają również dzieci i młodzież.
– Bardzo często do sklepu przychodzą dzieci, które chcą kupić jakiś napój energetyczny. Oczywiście żadna z tutejszych ekspedientek nie sprzedaje im tego typu produktów. Niestety, bywa jednak też tak, że zakupu „energetyku” dokonuje rodzic, który przekazuje później puszkę z płynem swojej małej pociesze, czego sama byłam kiedyś świadkiem – wyznaje Marta Mieczkowska, właścicielka jednego ze sklepów spożywczych na Rakowie.
Alternatywą dla niezdrowego pokarmu, oferowanego przez pobliskie sklepy, jest punkt ze zdrową żywnością. W tego typu miejscach znaleźć można wszelkie produkty ziołowe oraz bezglutenowe, które służyć mają wsparciu zdrowia człowieka.
– Mamy bardzo szeroki wybór produktów bezglutenowych dla dzieci (i nie tylko). Bardzo wiele osób zaopatruje się w naszym punkcie, ponieważ mamy w asortymencie wiele różnych artykułów – stwierdza Ewa Całus, właścicielka jednego ze sklepów ze zdrową żywnością.
Pamiętajmy, że wybór zawsze należy do nas i to my sami decydujemy o tym, co znajdzie się w naszym jadłospisie i jadłospisie naszych pociech.
źródło: foto: blogiceo.nq.pl/zdrowystyl/