Ministerstwo Finansów przypomina, że do końca kwietnia należy rozliczyć się z fiskusem za ubiegły rok.
Rzecznik prasowy ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej Iwona Prószyńska podkreśla, że ponad 90 procent dotąd przesłanych zeznań zostało wysłanych przez internet:
-Ze względu na sytuację epidemiczną, wizyta w Urzędzie Skarbowym jest możliwa wyłącznie po wcześniejszej rezerwacji. Bez umawiania wizyty PIT możemy złożyć w urnie w każdym Urzędzie Skarbowym w Polsce.
Zeznanie podatkowe można też wysłać do urzędu w tradycyjnej – papierowej formie.
Iwona Prószyńska dodaje, że z powodu pandemii urzędy skarbowe pracują w zmienionym trybie:
-Zachęcamy do korzystania z e-usług fiskusa. Jest to szczególnie ważne dziś, w dobie pandemii. Jest to najprostszy, najszybszy i najbezpieczniejszy sposób na złożenie PIT.
W tym roku, po raz kolejny, najbardziej popularne deklaracje, jak PIT-37, zostały wypełnione automatycznie. Podatnik może je zaakceptować lub odrzucić i samodzielnie wypełnić zeznanie. Można też nic nie robić i wówczas zeznania zostaną automatycznie zaakceptowanie wraz z końcem kwietnia.
Złożenie deklaracji PIT po terminie może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Urzędnicy mają możliwość wystawienia mandatu w wysokości od jednej dziesiątej do dwukrotności minimalnego wynagrodzenia, zatem to od ok. 200 do nawet 4000 zł.
JS/IAR