Abp Depo za Benedyktem XVI: „Nikt z nas nie jest chrześcijaninem sam dla siebie”

Przełom roku 2022/23 zaskoczył nas odejściem Benedykta XVI do domu Ojca. Papież emeryt był wielkim przyjacielem Polski, która witała go gorącą serdecznością, jakiej nigdy nie doświadczył w swoich ojczystych Niemczech. Kościół częstochowski pod przewodnictwem abp. Wacława Depo podziękował za dar jego posługi podczas noworocznej Mszy św. w Archikatedrze Świętej Rodziny.

Papież emeryt zmarł 31 grudnia o godz. 9:34 w watykańskim klasztorze Matki Kościoła, mając 95 lat. Jego posługa nacechowana była otwartością na nowoczesność, przy jednoczesnej wielkiej trosce o dwutysiącletnią tradycję Kościoła. Był także pośrednio związany z częstochowskim Kościołem, do którego jako metropolitę, posłał w 2011 roku abp. Wacława Depo:

Staję dzisiaj po raz kolejny przy ołtarzu w naszej częstochowskiej archikatedrze, żeby wyrazić Bogu wdzięczność za osobę i posługę papieża Benedykta XVI. Jestem z nim związany bezpośrednio poprzez nominację zarówno do Kościoła zamojsko-lubaczowskiego, jak i do Częstochowy. Te zobowiązania wynikają z pewnego zaufania i obdarowania łaską, ale i odpowiedzialnością. Skoro zaprosił mnie do współodpowiedzialności za wspólnotę Kościoła na ziemi polskiej, to tym bardziej, kiedy jest już po drugiej stronie życia, mam nadzieję, że będzie również orędownikiem w naszych sprawach u Boga.

Benedykt XVI był najwybitniejszym wychowankiem niższych seminariów duchownych. I mimo że swoje niższe seminarium ukończył w niemieckim Traunstein, był także związany z częstochowskim Niższym Seminarium Duchownym. Przypomina o tym rektor szkoły, ks. prof. Jerzy Bielecki:

Śmierć Benedykta XVI dla wspólnoty Niższego Seminarium Duchownego to śmierć kogoś bardzo bliskiego. Ta więź została zawiązana w maju 2021 roku, kiedy na list, który wysłaliśmy do Benedykta XVI przyszła odpowiedź, pośród wielu słów, szczególnie znamienne są „Całym sercem goszczę w Waszym Seminarium”. Dlatego przeżywamy ten czas jako śmierć kogoś bliskiego.

Dzieciństwo Benedykta XVI spowite było mrokiem ciążącego nad Niemcami nazistowskiego reżimu. Jako młody chłopiec został przymusowo wcielony do Hitlerjugend, gdzie jednak mimo młodego wieku, nie dał się złamać i wytrwał w wierności Chrystusowi. Podczas homilii abp Wacław przypomniał ciekawostkę z życia Josefa Ratzingera, który już od wczesnych lat dziecięcych marzył o posłudze kapłańskiej:

W roku 2012, podczas remontu domu Ratzingerów, odkryto list pisany w Adwencie 1934 roku przez siedmioletniego wówczas Jozefa: „Kochane Dzieciątko Jezus, niedługo zejdziesz na ziemię, chcesz uradować dzieci i mnie również. Chciałbym dostać Mszał, zielony ornat i Serce Jezusa […]”. Do tego tekstu dołączony był rysunek gałązki jodłowej ze świecą i bombką. List jak widać, dotarł pod właściwy adres i prośba została wysłuchana. Serce Jezusa stało się jego mocą i mądrością, a dziś mieszkaniem na wieczność.

Metropolita Częstochowski przypomniał także nauczanie Benedykta XVI, który jednoznacznie apelował do wiernych o niezłomność wobec ataków, jakie spadają na Kościół ze strony wątpiącego i obojętnego świata:

Benedykt XVI podkreślał bardzo mocno: „Nikt z nas nie jest chrześcijaninem sam dla siebie i nie mówmy, że jesteśmy słabi i grzeszni. Nie pozwólmy zamknąć sobie ust wobec tych, którzy w Kościele dostrzegają tylko zło i cienie. Którzy z samej Biblii objawionej przez Boga, będą wydobywać tylko grzech, zdradę, zabójstwa czy zgorszenie”.

Papież Benedykt XVI zostanie pochowany w grotach watykańskich pod Bazyliką św. Piotra, w miejscu gdzie, spoczywał sarkofag św. Jana Pawła II przed jego kanonizacją. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyć będzie także abp Wacław, który na koniec Mszy św. poprosił wiernych o modlitwę w intencji jego podróży do Stolicy Apostolskiej oraz bezpiecznego powrotu. Uroczystości pogrzebowe papieża Benedykta sprawowane będą na Placu św. Piotra w czwartek 5 stycznia o godz. 9:30, a przewodniczyć im będzie papież Franciszek.

Msza św. za Benedykta XVI w Archikatedrze

Skip to content