Jasna Góra fot. Radio Fiat

Corocznie począwszy od kwietnia przez kolejne miesiące roku, aż do późnej jesieni Jasna Góra rozbrzmiewa śpiewem pielgrzymów. Zorganizowane pielgrzymki piesze, autokarowe, czy indywidualne – wszystkie niezmiennie łączą ludzi, którzy w szczególny sposób pragną zawierzyć swoje intencje u stóp Jasnogórskiej Pani.

W tym roku sytuację skomplikował znany nam już wszystkim koronawirus, przez którego dziś patrzymy na praktycznie pustą Bazylikę Jasnogórską. W całym smutku jest jednak nadzieja, że już wkrótce ruch pielgrzymów w sanktuarium znów zostanie wznowiony. Szczegóły dotyczące zmian, jakie należy wprowadzić, aby udostępnić Jasną Górę większej liczbie wiernych, nieustannie trwają.

– W tej chwili jest jeszcze zbyt wcześnie by powiedzieć, jak będą one wyglądać. Wiemy natomiast, że będą się odbywać: w innej formie, ograniczonej liczebności, przy zachowaniu wszystkich warunków bezpieczeństwa, ale będą się odbywać na tyle, ile będzie to możliwe. Nie wiadomo również, jak mają wyglądać pielgrzymki piesze i czy w ogóle one będą, mimo zachowania szczególnych środków ostrożności. Rozmowy pomiędzy przedstawicielami Kościoła a polskim rządem trwają, pozostaje nam czekać – mówił ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.

W kwietniu na Jasnej Górze zaplanowano 23 pielgrzymki, natomiast w maju – 20. Dotychczas wszystkie z nich zostały odwołane lub przesunięte w czasie.

– Na ten czas ludzie także przynoszą swoje problemy, modlimy się za nasz kraj i za świat pogrążony w epidemii. Modlimy się za tych, którzy niosą pomoc, za wszystkich chorych i za zmarłych. Tym bardziej warto, aby to miejsce było otwarte najszerzej, jak to tylko możliwe – dodał rzecznik.

W niedzielę 17 maja miała miejsce 6. Biegowa Pielgrzymka z Knurowa, która wyruszyła spod parafii św. Cyryla i Metodego. Ze względu na ograniczenia związane z epidemią pielgrzymka miała wymiar symboliczny i wzięło w niej udział jedynie 10 osób.

BNO

Skip to content