Dokładnie 100 lat istnienia świętowała jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Rybnej w gminie Mykanów. Okazją do podziękowań za bezpieczne powroty z akcji w tym długim czasie, ale i próśb o to samo na kolejne lata była uroczysta Msza św. na Dróżkach Maryjnych przy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, która rozpoczęła jubileuszowe uroczystości.

– W tym roku mieliśmy trzy drużyny pożarnicze, także zainteresowanie jest duże. Młodzież przychodzi i chce ćwiczyć. W zeszłym roku pozyskaliśmy Nowe Volvo, a wcześniejszy, lekki samochód Ford Transit również nie jest stary, ponieważ ma siedem lat. Z tą ilością przejechanych kilometrów można powiedzieć, że jest to prawie nowy samochód – powiedział druh Mateusz Kapitan, prezes OSP w Rybnej.

W programie jubileuszowych uroczystości znalazły się m.in. wręczenie nowego sztandaru jednostki oraz odznaczenie zasłużonych druhów. Znaleźli się wśród nich zarówno ci, dla których przygoda z pożarnictwem dopiero się zaczyna, jak i ci, którzy z jednostką związali większą część swojego życia.

– W straży jestem od ponad 50 lat. Pamiętam, jak otrzymaliśmy Stara na mistrzostwach w Opolu. Młodych ochotników jest dużo. Wyjątkiem był jedynie czas pandemii – mówił druh Włodzimierz Zawadzki.

OSP Rybna podobnie jak pozostałe jednostki z gminy Mykanów od lat mogą liczyć na wsparcie lokalnych władz. Tak było w przypadku zakupu nowego wozu bojowego, którego oficjalne przekazanie było kolejnym z punktów wrześniowej uroczystości. Należy pamiętać, że nie byłoby jednak tego wszystkiego, gdyby nie nasi przodkowie.

– Nasi pradziadowie zbudowali solidne podwaliny, na których jednostka ta trwała wiele lat i się rozwinęła. Należy powiedzieć, że nadal się rozwija i robi to coraz lepiej. Druhowie wciągnęły do współpracy klub Kreatywnych Kobiet, czyli swoje małżonki, koleżanki, znajome oraz mnóstwo młodzieży. To bardzo dobra prognoza dla tej jednostki, która będzie się rozwijać i trwać na pożytek naszym mieszkańcom – przypomniał Dariusz Pomada, wójt gminy Mykanów.

W jubileuszowych uroczystościach udział wzięli m.in. st. bryg. Mirosław Synowiec, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach czy bryg. Marek Radosz, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Słowa uznania dla strażackiej służby i kultywowania tradycji przekazali także poseł Lidia Burzyńska oraz Krzysztof Smela, Starosta Powiatu Częstochowskiego.

– Ochotnicze Straże Pożarne powstawały w II Rzeczpospolitej od 1918 roku. Myślę, że było to związane m.in. z tym że w okresie zniewolenia Polacy i ludzie z małych miejscowości wiedzieli, jak ważne jest bezpieczeństwo i pomoc sąsiedztwa. To wg mnie było impulsem do tworzenia OSP. Nasi przodkowie, żyjąc w prostych warunkach, posiadali serce nastawione na drugiego człowieka, które pomagało żyć w czasach budowania II RP – tłumaczyła Lidia Burzyńska.

– OSP w małych miejscowościach stanowią centrum, wokół których toczy się wiele rzeczy. Istnieją co prawda szkoły i kluby sportowe, ale tam są nieco inne misje. Tutaj misja pożarnictwa jest wielka. Cieszę się, że w naszym regionie kolejna jednostka dożywa tak wspaniałego wieku. Nie zawsze było łatwo, ale zmiany pokoleniowe akurat w tej jednostce były na tyle dobre, że przetrwała ona do dziś – wyjaśnił starosta częstochowski Krzysztof Smela.

Uroczystość była też okazją do pochwalenia się nowym wyglądem remizy w Rybnej. Niedawno, m.in. dzięki współpracy z lokalnym Klubem Kreatywnych Kobiet nowego blasku nabrała sala bankietowa, służąca nie tylko strażakom, ale i wszystkim mieszkańcom miejscowości.

BNO

Skip to content