Węże jadowite można spotkać głównie w tropikach. Jedynym jadowitym wężem żyjącym w Polsce jest żmija. Wybiera siedliska o chłodnym mikroklimacie. Często można ją spotkać na obrzeżach lasów, podmokłych łąkach, polanach leśnych czy halach górskich.
Jak zareagować kiedy spotkamy żmiję, mówi Paulina Macherzyńska sekretarz i rzecznik prasowy Nadleśnictwa Kłobuck:
– Żmija to bardzo płochliwe zwierzę, pierwszą reakcją węża na zagrożenie jest najczęściej ucieczka. Kiedy nie ma gdzie uciec sygnalizuje swoją obecność głośnym i charakterystycznym syczeniem. W takiej sytuacji należy się oddalić i pozwolić gadowi uciec w jakieś bezpieczne dla niego miejsce. Jeśli się zdarzy, że ukąsi nas żmija, należy bezwzględnie zachować spokój. Następstwa pokąsania zależą od miejsca zranienia. Ilość wprowadzonego jadu i stanu zdrowia osoby poszkodowanej. W miejscu ukąszenia przez żmije pojawiają się charakterystyczne ranki, dwa ślady po zębach jadowych. Tu jest bardzo ważna uwaga jeżeli po około 10 minutach po kontakcie ze żmiją, nie pojawi się ani obrzęk, ani zaczerwienienie w okolicy ukąszenie, wtedy mamy do czynienia z ukąszeniem tzw. suchym, czyli ugryzieniem bez wpuszczenia jadu.
W momencie ukąszenia ważne jest, aby ukąszoną kończynę unieruchomić i ułożyć poniżej poziomu serca:
– Można również przemyć ranę wodą z mydłem i przykryć jałową gazą. Nie zaleca się stosowania opaski uciskowej, pocierania rany, ani wysysania jadu. Oczywiście wskazana jest wizyta w szpitalu lub wezwania pomocy w postaci pogotowia.
Żmija zapada w sen zimowy, dlatego ukąszenia zdarzają się tylko w ciepłych miesiącach. Jest aktywna tylko w ciągu dnia. Nigdy nie atakuje pierwsza, przed ludźmi zwykle ucieka.
KKO