Produkcja płynu do do dezynfekcji o działaniu wirusobójczym będzie rosła – zapewnił prezes PKN ORLEN, Daniel Obajtek.
W rozmowie z TVP Info podkreślił dobrą współpracę firmy z rządem, która zaowocowała bardzo szybkim przestawieniem produkcji na potrzeby walki z epidemią koronawirusa.
– Rozpoczęliśmy błyskawiczne działania, związane z przebranżowieniem – dotyczy to także planów inwestycyjnych i laboratoriów. Chcąc stworzyć płyn, trzeba mieć odpowiednie składniki, na szczęście poprzez to, że jesteśmy na 6 kontynentach i w 100 krajach, mogliśmy te składniki bardzo szybko zdobyć, więc niebawem powinniśmy rozpocząć produkcję płynu na masową skalę.
Kwestia zwiększenia produkcji płynu do dezynfekcji okazuje się niezwykle istotna. Jak mówi przedstawicielka jednej ze stacji w Częstochowie, stacje cierpią na jego wyraźny deficyt.
– U nas była zaledwie jedna dostawa – przyszło nam 15 sztuk dużych pojemników, które zeszły w dosłownie 10 minut. Czekamy na kolejną, jednak nie wiemy dokładnie, kiedy ją otrzymamy – wiadomo tylko, że w tym tygodniu. Zapotrzebowanie jest zatem o wiele wyższe, niż tempo produkcji.
W związku z olbrzymim popytem na płyn Daniel Obajtek zapewnił jednak, że w marcu jego produkcja wzrośnie do 2,5 mln litrów, a w kwietniu – do 5 mln. Prezes PKN ORLEN wskazał ponadto różne aspekty zaangażowania firmy w pomoc potrzebującym, między innymi: pomoc podróżnym na granicy polsko-niemieckiej czy gotowość do obsługi na stacjach służb ratowniczych poza kolejką. Gość TVP Info podkreślił, że w strategii firmy mieści się także “społeczna odpowiedzialność biznesu”.
Źródło: IAR/red.
Fot.: PKN Orlen