21 lipca podpisano umowę na modernizację stadionu przy ul. Limanowskiego. Natomiast 8 miesięcy po tym wydarzeniu piłkarze czerwono-niebieskich wrócą na swoje boisko. W tym momencie obecny lider PKO Ekstraklasy mecze w roli gospodarza rozgrywa w Bełchatowie.
Ekipa Marka Papszuna od początku sezonu gra bardzo dobrze. Na 10 rozegranych spotkań we wszystkich rozgrywkach zespół wygrał osiem z nich, a po jednym spotkaniu zremisował i przegrał. Natomiast analizując grę częstochowian należy pamiętać, że wszystkie mecze „domowe” rozgrywają oni na wyjeździe. Nie przeszkodziło im to jednak być drugą najlepszą drużyną w meczach w roli gospodarza od lipca 2019 roku. Raków w tym czasie zapisał na swoje konto 14 zwycięstw w Bełchatowie, a o jedno więcej ma tylko Legia przy Łazienkowskiej.
W tej sytuacji nasuwa się pytanie: Jak postępują prace i kiedy rewelacja tego sezonu PKO Ekstraklasy wróci na swój obiekt? Na to pytanie odpowiada naczelnik Wydziału Inwestycji i Zamówień Publicznych Urzędu Miasta Częstochowy, Michał Konieczny:
– Zawarliśmy umowę z wykonawcą. Ukończył on prace projektowe i czeka na stosowne pozwolenia, aby rozpocząć prace budowlane. Dokonane są już prace rozbiórkowe. Aktualnie są także prowadzone pracę nad przyłączami do obiektu.
Wykonawca utrzymuje, że prace nad przebudową stadionu zakończy zgodnie z terminem, czyli w lipcu 2021 roku. Natomiast 4 miesiące wcześniej obiekt będzie w takim stanie, aby można było na nim prowadzić rozgrywki ekstraligowe. Wszyscy kibice mają nadzieję, że tak faktycznie się stanie i będą mogli oglądać Raków grający na swoim boisku.
KP