80. rocznica decyzji oddania życia św. Maksymiliana Kolbego za współwięźnia

To, co szczególnie charakteryzuje postać św. Maksymiliana Marii Kolbego, to nie tylko jego wielka miłość do Matki Bożej i działalność medialna na szeroką – jak na owe czasy – skalę, ale zwłaszcza jego męczeńska śmierć w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Dziś mija 80 lat od jego dobrowolnej decyzji oddania życia za jednego ze współwięźniów. Mówi ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik archidiecezji częstochowskiej:

– Mija 80 lat od momentu, kiedy o. Maksymilian Maria Kolbe, gwardian franciszkańskiego klasztoru w Niepokalanowie, aresztowany w pierwszych miesiącach wojny, oddał swoje życie za Franciszka Gajowniczka. Za człowieka sobie nie znanego, ale o którym dowiedział się tylko tyle, że ma żonę i dzieci. Ofiarował siebie po to, żeby mógł przeżyć ten, który miał jeszcze rodzinę, miał dla kogo żyć. Nie znaczy to, że o. Maksymilian nie miał dla kogo żyć, ale uznał, że może swoje życie oddać za życie kogoś innego. Tutaj mocno wracają słowa Jezusa, który mówił o tym, że nie ma większej miłości niż ta, „gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” [J 15,13] – powiedział ks. Bakalarz.

Zdaniem ks. Bakalarza, decyzja św. Maksymiliana o dobrowolnej ofierze ze swojego życia oddanego za innego więźnia obozu, to jedna z najbardziej przemawiających katechez, jakie święty męczennik z Auschwitz wygłosił w swoim życiu.

– Kolejne dni agonii o. Maksymiliana w komorze głodowej były wielką katechezą, którą głosił nie tylko swoim współwięźniom, z którymi się modlił, których modlitwą i kapłańską posługą odprawiał, kiedy konali. Ale sprawił, że już nikogo więcej w komorze głodowej nie zamknięto. Sam dobity zastrzykiem fenolu oddał swoje życie w przeddzień wigilii uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Tej, którą tak bardzo umiłował, której wszystko zawierzył i której chwałę głosił nie tylko przez Niepokalanów, ale przez dzieła, które podejmował, przez Rycerza Niepokalanej, przez dzieło ewangelizacji – stwierdził ks. Mariusz Bakalarz.

Do Auschwitz-Birkenau św. Maksymilian Maria Kolbe został przetransportowany 28 maja 1941 r. wraz z innymi 303 więźniami. Maksymilian otrzymał numer więzienny 16670. Jego męczeńska śmierć jest uznawana za wypełnienie się wizji, w której Maksymilian ujrzał Maryję z dwiema koronami – białą, symbolizującą czystość i czerwoną, oznaczającą męczeństwo. O. Maksymilian miał wtedy poprosić Maryję, aby mógł otrzymać obie korony. Z racji 80. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego Rycerstwo Niepokalanej przeżywa w roku 2021 tzw. „Rok Kolbiański”.

Skip to content